$ 41.69 € 47.98 zł 11.22
+25° Kijów +27° Warszawa +26° Waszyngton

Kreml wysłał rosyjskim mediom wytyczne, by przygotowały odbiorców na fiasko rozmów w Stambule

Олег Бесараб 15 maja 2025 23:01
Kreml wysłał rosyjskim mediom wytyczne, by przygotowały odbiorców na fiasko rozmów w Stambule

Rosyjskie media otrzymały od politycznego bloku administracji putina instrukcje dotyczące tego, jak relacjonować rozmowy w Stambule zaplanowane na 15 maja. Kreml z góry zakłada, że zakończą się one niepowodzeniem.

Poinformowała o tym Meduza. W dokumencie zalecono m.in. tłumaczyć obecność doradcy putina, Władimira Medynskiego, w składzie delegacji tym, że kierował on zespołem negocjacyjnym w Stambule w 2022 roku, więc „logiczne jest, że kontynuuje swoją pracę”.

Propagandystom zalecono również podkreślać, że na skład delegacji nie wpłynęły „ani słowa Donalda Trumpa, ani wypowiedzi Zełenskiego”.

W wytycznych nie zawarto żadnych informacji na temat stanowiska, jakie rosyjska delegacja ma przekazać stronie ukraińskiej. Nie pojawiły się tam także przypuszczenia co do możliwego przebiegu negocjacji ani sugestie, jak relacjonować ich wynik. Jednocześnie autorzy zalecają prorządowym mediom informować, że obecnie „negocjacje toczą się na mniej korzystnych dla Ukrainy warunkach” niż trzy lata temu — przy czym nie wyjaśniono, na czym dokładnie polega pogorszenie tych warunków.

Równocześnie pracownicy politycznego bloku administracji prezydenckiej (AP) doradzają lojalnym wobec Kremla mediom, by już teraz przygotowywały odbiorców na niepowodzenie rozmów. W dokumencie wspomniano o „nowym pakiecie sankcji”. Zalecono informować rosjan, że nowe sankcje „nie zaszkodzą rozwojowi kraju”, że rosja „skutecznie radzi sobie z każdym rodzajem sankcji”, a budżet państwa „został opracowany z ich uwzględnieniem”. W osobnym punkcie wspomniano o sankcjach dotyczących handlu surowcami energetycznymi, które rzekomo nie wpływają na stan „kompleksu energetycznego, który rozwija się stabilnie”.


Wieczorem 14 maja Kreml ogłosił skład rosyjskiej delegacji. Oprócz Medyńskiego znaleźli się w niej: wiceminister spraw zagranicznych Michaił Gałużyn, szef Głównego Zarządu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych fr Igor Kostiukow oraz wiceminister obrony, generał Fomin. Kreml nie poinformował, jakie warunki wobec Ukrainy ta delegacja ma postawić w trakcie rozmów.

Jeden z politologów współpracujących z Kremlem powiedział Meduzie, że polityczny blok Kremla nie brał udziału w przygotowaniu tez delegacji i nie omawiał z nią przebiegu negocjacji. Według niego, urzędnicy zajmujący się polityką wewnętrzną przewidują, że najbardziej prawdopodobny scenariusz to „impas w rozmowach z tak skonstruowaną delegacją”. „Właśnie dlatego w instrukcji pojawiają się wzmianki o sankcjach jako najbardziej prawdopodobnej reakcji państw zachodnich na rozmowy” – uważa.

Przypomnijmy, że dziś, 15 maja, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był gotów do rozmów z rosyjskim dyktatorem władimirem putinem. W tym celu udał się do Turcji.

Jednak putin zignorował spotkanie. Na rozmowy wysłał delegację, która nie składała się nawet z najwyższych rangą rosyjskich urzędników, i którą Zełenski określił jako „podróbka”.

Sam Zełenski oraz inni ukraińscy urzędnicy najwyższego szczebla, którzy przylecieli z nim do Turcji, zdecydowali się nie brać udziału w takich rozmowach, obniżając rangę ukraińskiej delegacji do poziomu zastępców oraz ministra obrony Umerowa.