W obwodzie dniepropetrowskim pojawiła się „szara strefa”, ale nie odnotowano przełamania linii frontu przez wojska rosyjskie — Siły Zbrojne Ukrainy

Według stanu na 29 czerwca, na mapie DeepState w przygranicznych rejonach obwodu dniepropetrowskiego pojawiła się tzw. „szara strefa” o głębokości miejscami przekraczającej 800 metrów. Jednocześnie, według oficjalnych komunikatów, wojska rosyjskie nie dokonały przełamania linii obrony na terytorium obwodu.
Poinformował o tym rzecznik Zgrupowania Operacyjno-Strategicznego „Chortyca” Wiktor Trehubow.
Jak podkreślił, trwają intensywne walki w rejonie miejscowości przy granicy administracyjnej, w tym w Jaltie, Komarach i Szewczenkowym, jednak linie obrony pozostają nienaruszone.
Rzeczniczka 3. Brygady Gwardii Narodowej „Spartan”, operującej na kierunku pokrowskim, również zapewniła, że w strefie odpowiedzialności tej jednostki nie doszło do przełamania. Podobne oświadczenie złożyli żołnierze 33. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej, która utrzymuje obronę w pobliżu miejscowości Bohatyr w obwodzie zaporoskim.
Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowalenko potwierdził, że walki toczą się w pobliżu granicy obwodu, a przeciwnik wykorzystuje drony FPV do ataków. Zaznaczył jednak, że nie ma mowy o przełamaniu ukraińskich linii — sytuacja pozostaje pod kontrolą.
Tymczasem specjalna jednostka wywiadu wojskowego GUR „Szamanbat” zlikwidowała z zasadzki grupę rosyjskich okupantów, którzy zmierzali do szturmu na motocyklach. Część napastników została wzięta do niewoli.
Równocześnie, w sobotę rano 28 czerwca, bojowe drony Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zaatakowały obiekty 120. arsenału Głównego Zarządu Rakietowo-Artyleryjskiego Ministerstwa Obrony rosji.
