Polska wzywa Ukraińców, by nie ulegali rekrutacji przez rosję — Polsat News
Minister koordynator służb specjalnych Polski Tomasz Siemoniak wezwał Ukraińców przebywających w Polsce, aby nie ulegali próbom werbunku ze strony rosji.
Informację tę podał serwis Polsat News.
Jak powiedział, w ostatnim czasie polskie służby zauważyły wzrost przypadków, gdy obywateli Ukrainy próbuje się wciągnąć w działalność szpiegowską lub dywersyjną na rzecz Moskwy. Siemoniak podkreślił, że działania te mają na celu nie tylko destablilizację bezpieczeństwa, lecz także pogłębienie podziałów między Polakami a Ukraińcami.
„Apeluję do obywateli Ukrainy, którzy są w Polsce, żeby nie dawali się nabierać na te kilka tysięcy euro do tego rodzaju działań, nasze służby są skuteczne. Po co spędzać lata w więzieniu? Po co służyć rosji, która napadła na Ukrainę?”
Według niego rosyjscy agenci często próbują wykorzystać emocjonalną lub finansową wrażliwość Ukraińców przebywających za granicą, proponując szybki zarobek. Siemoniak zaznaczył, że rosyjskie służby cynicznie traktują takie osoby — w Polsce nazywa się je „agentami jednorazowymi”.
„Nie mają dużych kwot, nie są specjalnie szkoleni, a na koniec zleceniodawcy się kompletnie nie przejmują ich losem”
Minister dodał, że polskie organy ścigania regularnie zatrzymują osoby, które zgodziły się współpracować z rosją, i podkreślił, że każdy taki przypadek to nie tylko przestępstwo, lecz także cios dla zaufania między sojuszniczymi narodami.
Przypomnijmy, że Polska zbuduje trzy fabryki produkujące pociski kal. 155 mm.
Ponadto Polska przekazała Ukrainie prawie 30 tys. opakowań leków dla dzieci.