$ 39.53 € 42.31 zł 9.78
+11° Kijów +21° Warszawa +12° Waszyngton
Protesty na Kaukazie Północnym mogą pogrzebać mobilizację i przyspieszyć koniec wojny

Protesty na Kaukazie Północnym mogą pogrzebać mobilizację i przyspieszyć koniec wojny

26 września 2022 22:20

Ogłoszona w rosji częściowa mobilizacja to próba opóźnienia i ustabilizowania sytuacji na froncie przez kreml. putin w istocie powtarza drogę hitlera, który również osobiście rozpoczął prowadzenie wojsk wiosną 1945 roku, z niezwykle tragicznymi skutkami. Politolog Viktor Kaspruk powiedział to w ekskluzywnym komentarzu dla portalu UA.News.

W ocenie eksperta rosja nie ma szans na uzyskanie przewagi na polu walki w Ukrainie, a ogłoszona mobilizacja jest symbolicznym aktem desperacji putina i jego zbrodniczej ekipy, która «nie widzi już innego wyjścia i po prostu odwleka czas». Świadczą o tym - zdaniem analityka - także liczne doniesienia, że rosyjskie wojskowe biura poborowe wysyłają zmobilizowanych mężczyzn na pole walki bez przeszkolenia i niezbędnego wyposażenia. To zwielokrotni liczbę ofiar i podniesie poziom świadomości wśród zwykłych rosjan, że na rzeź rzuca się mężczyzn nieprzygotowanych.

«W świetle tych czynników wydaje mi się, że ogłoszona w fr mobilizacja jest jedną z ostatnich prób putina ustabilizowania sytuacji na froncie. Po prostu nie widzi wyjścia i wydaje mu się, że on i jego świta mogą znaleźć najlepsze wyjście, by nie stracić władzy, a może nawet życia. Rosyjskie dowództwo wojskowe jest wyjątkowo niezadowolone z porażek i kolosalnych strat armii fr. Jeśli prawdziwe są informacje, że putin zaczął samodzielnie kierować działaniami zbrojnymi w Ukrainie, to w istocie powtarza drogę Hitlera z wiosny 1945 roku, który również osobiście zaczął kierować wojskami. Wszyscy wiemy, jak to się skończyło».

Viktor Kaspruk

politolog


Politolog nie wykluczył ogłoszenia dodatkowej mobilizacji w Ukrainie w odpowiedzi na mobilizację w rosji, ale sprecyzował, że będzie to zależało od dwóch czynników.

«Po pierwsze, nowa fala mobilizacji w Ukrainie będzie zależała od skuteczności na polu walki zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich. I ta skuteczność jest mało prawdopodobna. A po drugie, sądząc po informacjach wyciekających z rosyjskich gabinetów władzy, putin wydał tajny rozkaz mobilizacji nie 300 tys. ale 1 mln rezerwistów. Jeśli kreml rzeczywiście może natychmiast zebrać i wysłać na front taką liczbę personelu, to Ukraina nie będzie miała innego wyboru, jak tylko zebrać nie mniejszą liczbę wojsk, aby przeciwdziałać agresorowi».

Viktor Kaspruk

politolog


Ekspert jest jednak przekonany, że mobilizacja na dużą skalę w szeregi sił zbrojnych jest mało prawdopodobna, gdyż wydarzenia rozwijają się niezwykle dynamicznie i «putin po prostu nie będzie miał czasu na realizację zaplanowanych celów».

Ponadto putin nie wyklucza, że protesty antymobilizacyjne na Kaukazie Północnym szybko rozprzestrzenią się na inne regiony rosji i «wszystko to skończy się znacznie szybciej, niż myśli i oczekuje kreml».

Przypomnimy, że 21 września vladimir putin ogłosił w rosji częściową mobilizację w ramach «specjalnej operacji wojskowej» w Ukrainie.

Kreml planuje wcielić do wojska od 300 tys. do 1 mln ludzi i wysłać ich na wojnę, aby spróbować zatrzymać kontrofensywę ukraińskich sił zbrojnych na wschodzie i południu - podają różne źródła.

Władze rosyjskie nie przestrzegają ogłoszonych wcześniej terminów mobilizacji: często wręczają wezwania wszystkim obywatelom, którzy nie nadają się do służby i nie mają doświadczenia bojowego, podczas gdy zgodnie z prawem mają prawo do zwolnienia z poboru.

rosjanie zareagowali na mobilizację masową ucieczką do sąsiednich krajów. Według doniesień medialnych, z rosji uciekło już 261 tysięcy mężczyzn.

Protesty przeciwko mobilizacji wybuchły również w niektórych odległych regionach federacji rosyjskiej. Starcia ze stróżami prawa odnotowano w Dagestanie: Mieszkańcy wsi Endirey zablokowali autostradę federalną. Na wiecu przeciwko mobilizacji w stolicy Dagestanu Machaczkale doszło do starć z policją, padły strzały i zatrzymano wiele osób.

W mieście Jakuck na wiec wyszły kobiety domagające się zakończenia ludobójstwa i powrotu ich mężczyzn do domu z wojny z Ukrainą.

Ponadto w niektórych miastach rosji zaczęto palić wojskowe biura rekrutacyjne. A w jednym z wojskowych biur rejestracji i poboru w obwodzie irkuckim fr doszło do strzelaniny.

Ekspert polityczny Andrii Miseliuk w ekskluzywnym komentarzu dla UA.News powiedział, że ogłoszona w rosji mobilizacja nie zmieni w najbliższym czasie charakteru działań wojennych na wschodzie i południu. Ocenić wymierne efekty «poboru» putina będzie można dopiero w pierwszej połowie 2023 roku.