rosja naruszyła własne „zawieszenie broni” i nasiliła ataki

rosja oficjalnie zakończyła tzw. „wielkanocne zawieszenie broni” ogłoszone przez Kreml i wznowiła aktywne działania zbrojne przeciwko Ukrainie.
Ministerstwo Obrony federacji rosyjskiej oświadczyło, że ich wojska rzekomo „ściśle przestrzegały reżimu zawieszenia ognia” od godz. 18:00 19 kwietnia do północy 21 kwietnia, pozostając na zajmowanych pozycjach.
Jednocześnie rosyjska strona natychmiast oskarżyła Ukrainę o naruszenie porozumień, twierdząc, że Siły Zbrojne Ukrainy prowadziły ostrzały i wykorzystywały drony przeciwko rosyjskim wojskom.
Pomimo głośnych deklaracji Kremla o „pokojowych inicjatywach”, rosja nie zaprzestała ostrzałów ukraińskich pozycji oraz obiektów cywilnych nawet w czasie trwania tzw. rozejmu. Według informacji strony ukraińskiej, to właśnie rano 20 kwietnia wróg znacznie nasilił ataki na kierunkach pokrowskim i siewierskim.
To po raz kolejny potwierdza, że „zawieszenie broni” ze strony federacji rosyjskiej było wyłącznie formalnością, a nie rzeczywistą wolą zaprzestania ognia.
Oskarżenia Ukrainy o zerwanie rozejmu stały się kolejnym narzędziem rosyjskiej wojny informacyjnej. Kreml próbuje przerzucić odpowiedzialność za eskalację na stronę ukraińską, ignorując własne działania zbrojne i agresję.
Okupanci kontynuują ostrzały nie tylko obiektów wojskowych, lecz także miejscowości cywilnych, co prowadzi do kolejnych ofiar wśród ludności.
Przypomnijmy: w ciągu ostatniej doby rosyjskie wojska przeprowadziły ataki na rejony Dnieprowski, Synelnykiwsky i Nikopolski w obwodzie dniepropietrowskim. W wyniku ostrzałów wybuchły pożary, uszkodzona została infrastruktura oraz inne budynki.
Ponadto w nocy i rano 21 kwietnia rosyjska armia przeprowadziła 52 ostrzały przygranicznych terenów i miejscowości w obwodzie sumskim. W regionie odnotowano 106 eksplozji
