Ataki dronów na rafinerie zmusiły rosję do zwiększenia eksportu ropy — Reuters

rosja zrewidowała w górę swój plan eksportu ropy z zachodnich portów w sierpniu. Powodem jest brak możliwości przerobu po ukraińskich atakach dronów, które wyłączyły z działania kilka rafinerii – podała agencja Reuters.
Planowanie rosyjskiego eksportu ropy pozostaje niepewne ze względu na kolejne ataki dronów i zmieniające się terminy napraw, co może prowadzić do opóźnień i dalszych korekt wolumenów.
„Ataki trwają, a terminy przywrócenia pracy zmieniają się z dnia na dzień. Nie wiadomo, ile ropy rosja będzie w stanie wysłać w tym lub w przyszłym miesiącu” – powiedziało jedno ze źródeł.
Rosyjscy eksporterzy nie otrzymali jeszcze ostatecznych planów załadunku na wrzesień, choć zazwyczaj są one dostępne na tydzień przed początkiem miesiąca.
Zakłócenia w pracy rafinerii następują w momencie, gdy Moskwa próbuje zwiększyć dochody mimo zachodnich sankcji i nacisków USA na kluczowych odbiorców, aby ograniczyli import rosyjskiej ropy.
Według szacunków wysyłki z portów Primorsk, Noworosyjsk i Ust-Ługa mogą wynieść około 2 mln baryłek dziennie, co przewyższa pierwotny plan zakładający 1,8 mln baryłek.
Korekty te są wynikiem ataków na 10 rosyjskich rafinerii w sierpniu, które zatrzymały zakłady odpowiadające łącznie za co najmniej 17% krajowych mocy przerobowych, czyli 1,1 mln baryłek dziennie – wylicza Reuters.
Przypomnijmy, że Nowoszachtyńska Rafineria w obwodzie rostowskim pali się już piąty raz z rzędu.
Drony ukraińskiego wywiadu wojskowego zaatakowały także Syzranską Rafinerię w rosji.
