Umierow wezwał sojuszników do reakcji na ludobójstwo Ukraińców ze strony rosji

Codzienne rosyjskie ataki na pokojowe ukraińskie miasta to systematyczne niszczenie narodu ukraińskiego — i kraje Zachodu muszą w końcu odpowiedzieć agresorowi.
Oświadczył to minister obrony Ukrainy Rustem Umierow w opublikowanym wpisie na Facebooku.
Umierow przypomniał, że 5 czerwca okupanci dwukrotnie w ciągu doby uderzyli w centrum Chersonia, a celem ich ataku był budynek Chersońskiej Obwodowej Administracji Państwowej.
Jak poinformował minister, minionej nocy rosja wykorzystała przeciwko Ukrainie 103 drony-kamikadze i jedną rakietę balistyczną. Celem były cywilne miasta i wsie.
W szczególności — w mieście Pryłuki w obwodzie czernihowskim sześć dronów typu „Szahed” zabiło całą rodzinę: zginęła kobieta, jej córka i roczne niemowlę. Ich ojciec i mąż, który pracuje jako ratownik, przybył na miejsce w odpowiedzi na wezwanie — i dopiero tam dowiedział się, że dron trafił w jego własny dom.
W Charkowie z kolei bezzałogowiec uderzył w wielopiętrowy budynek mieszkalny. Poszkodowanych zostało co najmniej 17 osób, w tym czworo dzieci.
Ataki zarejestrowano również w obwodach donieckim, odeskim, sumskim i dniepropetrowskim.
– To nie są odosobnione przypadki – to codzienny terror. To nie jest wojna. To systematyczne niszczenie narodu ukraińskiego. To ludobójstwo – podkreślił Umierow.
Zaznaczył, że Ukraina po raz kolejny przypomina swoim sojusznikom: słowa wsparcia to za mało – potrzebne są konkretne działania. W szczególności:
silne sankcje,
realna międzynarodowa izolacja agresora,
terminowa pomoc wojskowa dla Ukrainy.
– Tylko to może powstrzymać rosyjskie ataki. Dopóki Moskwa nie poczuje rzeczywistej ceny za zabijanie cywilów, będzie je kontynuować. Pamięć o każdym zabitym dziecku musi zamienić się w decyzję, która uratuje życie innych – podsumował szef resortu obrony.
Przypomnijmy: rankiem 5 czerwca rosyjskie siły zrzuciły na centrum Chersonia cztery kierowane bomby lotnicze, uszkadzając budynek administracji obwodowej. Kilka godzin później nastąpił kolejny atak, który doprowadził do niemal całkowitego zniszczenia gmachu chersońskiej administracji.
