W ISW ujawniono, co stoi za zwolnieniem rosyjskiego generała Lapina

Kreml czyni z rosyjskiego generała Aleksandra Lapina kolejnego „kozła ofiarnego” i stara się ukarać wysokich rangą urzędników za niepowodzenie w powstrzymaniu ofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim w sierpniu 2024 roku.
Takie wnioski wyciągnęli analitycy wojskowi z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
Łapin okazał się niekompetentnym dowódcą przez całą wojnę przeciwko Ukrainie.
„Kreml prawdopodobnie karze teraz Łapina w ramach trwającej kampanii poszukiwania kozła ofiarnego i karania wysokich rangą urzędników za ich niezdolność do odparcia ukraińskiego natarcia na obwód kurski w sierpniu 2024 roku” – czytamy w raporcie.
Eksperci wskazali, że prezydent rosji wladimir putin generalnie niechętnie odwołuje dowódców, mimo ujawnionych błędów w dowodzeniu, woląc raczej przemieszczać dowódców niż ich zwalniać.
„Całkowite zwolnienie Lapina ze służby wojskowej jest znaczącym przełomem. Łapin spotkał się z ostrą krytyką za swoje niepowodzenia jako dowódca przez całą wojnę” – pisze ISW.
Instytut precyzuje, że Kreml wcześniej nie karał Lapina za liczne operacyjne porażki w wojnie z Ukrainą, ale prawdopodobnie postanowił ukarać go teraz za niezdolność do obrony rosyjskiego terytorium.
Przypomnijmy, że 21 września podano do wiadomości publicznej o zwolnieniu generała Lapina z armii rosyjskiej – oficjalnie w sierpniu 2025 roku.
Generał fr Abaczew stracił rękę i nogę po ataku ukraińskich sił.
Również pod Moskwą wysadzono w powietrze generała majora Sztabu Generalnego rosyjskiej armii.
