Zelensky powiedział, że w wojnie zginęło 31 000 osób: dlaczego ta liczba jest wątpliwa i co mówią eksperci
26 lutego 2024 19:39 W niedzielę, 25 lutego, podczas konferencji prasowej prezydent Ukrainy Volodymyr Zelenskyy ogłosił, że podczas inwazji na pełną skalę zginęło 31 000 ukraińskich żołnierzy.
Liczba ta wywołała mieszaną reakcję społeczności, ponieważ, po pierwsze, jest wielokrotnie wyższa niż straty wroga. Po drugie, prezydent nie zaktualizował informacji o jeńcach i rannych.
UA.News zebrało informacje o stratach ukraińskich żołnierzy w wielkiej wojnie, a także oceny ekspertów dotyczące wiarygodności informacji podanych przez prezydenta.
31 000 zabitych: gdzie szukać prawdy?
Podczas forum «Ukraina 2024. Rok" Volodymyr Zelenskyy przeprowadził prawie dwugodzinną konferencję prasową. Ale najbardziej godną uwagi częścią tego czasu był fakt, że prezydent po raz pierwszy od dwóch lat wymienił liczbę zabitych ukraińskich żołnierzy.
«W tej wojnie zginęło 31 000 ukraińskich żołnierzy», - powiedział Volodymyr Zelenskyy.
Jednocześnie dane dotyczące rannych i zaginionych członków Sił Obronnych Ukrainy nie są ujawniane, ponieważ «rosja będzie wiedziała, ile osób opuściło pole bitwy".
Jeśli chodzi o pojmanych żołnierzy, należy zauważyć, że ich liczbę można już uwzględnić w ogólnej liczbie strat. Nie możemy jednak stwierdzić tego z całą pewnością, ponieważ prezydent nie powiedział tego wyraźnie.
Jednocześnie, jak zauważył Volodymyr Zelenskyy, straty rosji po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę wyniosły 180 000 osób. To prawie 6 razy więcej niż straty ukraińskie.
Ta niejednorodność w liczbach wzbudziła wątpliwości wśród ludzi. W szczególności wśród zachodnich dziennikarzy.
Na przykład The Guardian, The Washington Post, The New York Times, Reuters i Spiegel przywołują amerykańskie szacunki z lata 2023 r., zgodnie z którymi straty ukraińskie od 24 lutego 2022 r. szacuje się wstępnie na około 70 000 zabitych i 100-120 000 rannych.
«Obliczeń pana Zelenskyy'ego nie można było niezależnie zweryfikować. Stoi to w wyraźnej sprzeczności z szacunkami amerykańskich urzędników, którzy latem ubiegłego roku określili straty na znacznie wyższym poziomie, mówiąc, że zginęło około 70 000 Ukraińców, a od 100 000 do 120 000 zostało rannych. Rosyjskie ofiary wojskowe, według urzędników, były około dwa razy wyższe», zauważa NYT.
Jednak autorzy znanej niemieckiej gazety Spiegel zauważają, że liczba ogłoszona przez Zelenskyy'ego jest wątpliwa.
«Zełenskij odrzucił liczby ofiar podawane obecnie przez stronę amerykańską lub rosyjską, według których zginęło od 100 000 do 300 000 ukraińskich żołnierzy. Zelenskyy określił straty rosyjskie na 180 000 zabitych i 500 000 rannych. Oświadczenia prezydenta nie mogą być niezależnie zweryfikowane», pisze Spiegel.
Co eksperci mówią o zabitych ukraińskich wojskowych?
Ekspert wojskowy i były oficer SBU Ivan Stupak zauważa, że zachodni analitycy mogą korzystać z własnych liczb i kwestionować dane dostarczone przez prezydenta Ukrainy. Ekspert podkreśla jednak, że ważne było, aby usłyszeć same liczby i zrozumieć koszt wszystkich operacji przeprowadzonych przez armię.
«Zrobiono to poprawnie, odpowiednio i odważnie. Wzięli na siebie odpowiedzialność i podali tę liczbę. Teraz społeczeństwo ma o czym rozmawiać. Być może pojawią się dodatkowe liczby dotyczące osób zaginionych, jeńców wojennych i strat sanitarnych. Wtedy będą one o rząd wielkości wyższe», - podkreślił Stupak.
Obserwator wojskowy Kyrylo Danylchenko zauważa, że w tej chwili nie warto mówić o dokładnej liczbie zabitych. Ale jego zdaniem Zelenskyy znacznie zbagatelizował straty.
«To zależy od tego, co de facto rozumie się pod pojęciem "nieodwracalnych strat". Liczby odpisane w ciągu 2 lat za osiągnięcie wieku 60 lat są nie do odzyskania dla Sił Obronnych. Ci, którzy zmarli z powodu chorób. Oczywiste jest, że zabici na polu bitwy ich nie mają. Ci, którzy zmarli w szpitalu lub podczas rehabilitacji. Ci, którzy zostali schwytani. I tych, którzy przenieśli się wewnątrz struktury: jeden miał trzy zakrzepy w nodze, inny poszedł organizować grupy mobilne, a ktoś został zwabiony na "szkolenie". Dlatego nie ma sensu zgadywać na podstawie mobilizacji, liczby szkoleń, prawa 36 miesięcy, run i tarota. Zaginionych i jeńców wojennych wraz z poległymi na polu bitwy jest 77 000. W rzeczywistości nie jest to mała liczba. Biorąc pod uwagę wszystkie inne zgony, może to być 100 000. Jeśli tak bardzo pociąga cię ta liczba», - napisał Danylchenko.
Dość nieoczekiwanie posłanka Maryana Bezuhla wyraziła racjonalne tezy. Według niej liczba 31 000 zabitych została przekazana prezydentowi przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych. Nie są to jednak ostateczne dane.
«Są to listy, na których wszyscy są potwierdzeni, z wyłączeniem zaginionych, ale ich dokładna liczba jest również znana. Wśród zaginionych są de facto zmarli, ale nie jest to potwierdzone i nie wiemy na pewno, co się z nimi stało. Biorąc to pod uwagę, liczba zabitych może wynosić około pięćdziesięciu tysięcy», - napisała Bezuhla.
Ukraiński dziennikarz i żołnierz Viktor Trehubov zwraca uwagę, że istnieją różne kryteria obliczania strat ludzkich w wojnie, które wpływają na ostateczną liczbę.
«Są KIA - killed in action. Oznacza to, że żołnierze zginęli w walce. Liczba ta może, ale nie musi obejmować tych, którzy zmarli później z powodu ran. Są też MIA - missing in action. Oznacza to zaginionych w akcji. Są też ci, którzy zostali schwytani. Są też straty niebojowe. Wszystko to, plus ci, którzy odeszli z powodu kalectwa, nazywane jest «stratami nieściągalnymi». Istnieją również straty sanitarne (są też straty bojowe i niebojowe) - są to chorzy i ranni, którzy zasadniczo mogą jeszcze wyzdrowieć, ale nie są obecnie bojownikami. Razem ze stratami bezpowrotnymi składają się one na straty całkowite. Wszystkie te liczby mogą się znacznie różnić. Możesz otrzymać liczbę KIA lub całkowite straty. Liczba ta będzie się różnić o rząd wielkości. Dlatego też, bez wyjaśnienia struktury, nadal jest to zgadywanie na podstawie kawy (tak, dlatego wolę porównywać straty pod względem sprzętu)», napisał Treрubov.
Ale izraelski obserwator wojskowy Yigal Levin nazywa liczbę 31 000 zabitych dość wysoką i całkiem realistyczną w kontekście współczesnych działań wojennych.
«Nie sądzę, że ukraińskie dowództwo wojskowe próbuje oszukać swoich obywateli i wojsko. Po prostu są tysiące zaginionych osób. Liczby są różne, więc powiedzmy tak. Najczęściej zaginieni to martwi żołnierze. Po prostu nie można ich zidentyfikować, ale jest jakaś nadzieja na znalezienie osoby wśród jeńców. Dlatego nie umieszcza się ich na listach. Ale to wciąż duże liczby», - powiedział Levin.
Eksperci są jednak zaniepokojeni nie tyle liczbą zabitych i nieujawnianiem innych danych dotyczących ukraińskiej armii, co raczej formatem samej konferencji prasowej. Oleksandr Leonov, dyrektor wykonawczy Centrum Stosowanych Studiów Politycznych Penta, powiedział, że na konferencji nie było żadnych «niewygodnych» dziennikarzy. A palące kwestie (w szczególności zwolnienie Zaluzhnyн'ego i ustawa o mobilizacji) nie zostały poruszone.
Jeśli chodzi o ogłoszenie liczby zabitych ukraińskich żołnierzy, Leonov zauważa, że była to swego rodzaju odpowiedź prezydenta na rosyjskie operacje psychologiczne. Ale działania prezydenta nie miały sensu, ponieważ wcześniej oświadczył, że Ukraina nie ujawni swoich strat do końca wojny.
Autorka: Dasha Sherstyuk