Wielka Brytania i Francja nie mają możliwości rozmieszczenia kontyngentu w Ukrainie

W Wielkiej Brytanii i Francji brakuje wystarczającej liczby żołnierzy do potencjalnego rozmieszczenia kontyngentu w Ukrainie.
Oświadczył to pułkownik rezerwy Łotewskich Sił Zbrojnych oraz poseł łotewskiego parlamentu Igor Rajev w programie „Kijów24”.
„Pamiętamy, że rok temu zarówno Wielka Brytania, jak i Francja deklarowały gotowość do wysłania żołnierzy. Jednak jeśli spojrzymy na ich zdolności bojowe — Francja i Wielka Brytania to dwie duże państwa NATO, przy czym Wielka Brytania dysponuje około 30 tysiącami żołnierzy zdolnych do udziału w takich operacjach, a Francja nieco większą liczbą. To jednak bardzo mało, biorąc pod uwagę potrzeby Ukrainy” — podkreślił ekspert.
Według Rajeva, bez poważnego zaangażowania USA decyzja o wysłaniu kontyngentu lądowego będzie bardzo trudnym tematem do dyskusji.
„Jedyną możliwością jest, jeśli ten kontyngent będzie wspierany bardzo silnymi siłami powietrznymi, co jest rzeczywiście możliwe, ponieważ Amerykanie i prezydent Trump nie odrzucili tej opcji podczas dyskusji, więc rozumiemy, że główne takie siły posiadają Stany Zjednoczone. Możliwości, które ma Ameryka, znacznie przewyższają możliwości wszystkich innych krajów NATO razem wziętych” – podkreślił łotewski parlamentarzysta.
Tymczasem prezydent Litwy Gitanas Nauseda odpowiedział na pytanie, czy jego kraj jest gotowy wysłać siły pokojowe do Ukrainy. Według niego Litwa jest gotowa „udzielać sił pokojowych na tyle, na ile pozwala mandat Sejmu”.
„Może się zdarzyć, że na przykład nie będziemy musieli wysyłać wojsk, ponieważ ważniejsze będzie wygenerowanie innych możliwości i być może poproszą nas o wykonanie innych zadań” – zaznaczył Nauseda.
Z kolei minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul postawił kropkę nad i w kwestii rozmieszczenia kontyngentu wojskowego w Ukrainie. Zaznaczył, że Berlin najprawdopodobniej tego nie uczyni.
„Bundeswehra już rozmieszcza brygadę na Litwie. Dodatkowe rozmieszczenie niemieckich żołnierzy w Ukrainie byłoby prawdopodobnie dla nas zbyt dużym obciążeniem” – podkreślił Wadephul.
Na razie pozostaje niejasne, jak potoczy się kwestia ewentualnego rozmieszczenia zagranicznego kontyngentu w Ukrainie. Za tę sprawę odpowiada „Koalicja Zdecydowanych”, w skład której wchodzi 30 państw.
Przypomnijmy, że Trump jasno określił cele swoich negocjacji z europejskimi przywódcami, mówiąc, że będą rozmawiać o „kto co zrobi” w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz o „możliwym wymianie terytoriów” dla zakończenia wojny.
W Białym Domu odbyło się historyczne spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z liderem USA Donaldem Trumpem. Negocjacje miały trwać około godziny.
Prezydent USA Donald Trump oświadczył w Białym Domu, że nie mówi o zawieszeniu broni w Ukrainie, lecz opowiada się za długotrwałym pokojem i „dobrymi gwarancjami bezpieczeństwa” dla Kijowa. A do tego powiedział, że lubi rosjan.
