Dania zaproponowała zamknięcie luk umożliwiających eksport rosyjskiego gazu do UE – Bloomberg

Dania, która obecnie przewodniczy w Unii Europejskiej, proponuje wprowadzenie nowych zasad, które znacząco utrudnią import rosyjskiego gazu do Wspólnoty. Chodzi przede wszystkim o działania mające na celu usunięcie luk pozwalających dostarczać rosyjskie paliwo pod pozorem gazu z innych krajów.
Propozycja Danii, o której informuje Bloomberg, zakłada, że importerzy będą musieli przedstawiać krajowym organom dowody potwierdzające, iż gaz nie ma rosyjskiego pochodzenia. W przypadku braku takich dowodów gaz przesyłany do UE przez granice z rosją i Białorusią, a także gazociągiem TurkStream, będzie automatycznie uznawany za rosyjski.
Zmiany te mają na celu:
- zakazanie transakcji typu swap, w ramach których rosyjski gaz może być zastępowany dostawami z innych krajów;
- wprowadzenie ograniczeń dla obowiązujących kontraktów:
- umowy krótkoterminowe (poniżej jednego roku) mają zostać zakończone do 17 czerwca 2026 r., z wyjątkiem państw bez dostępu do morza, takich jak Węgry i Słowacja;
- umowy długoterminowe proponuje się zakazać do końca 2027 r.
Jak podkreśla Bloomberg, śledzenie pochodzenia gazu jest niezwykle trudne, ponieważ w trakcie transportu często miesza się on z innymi dostawami. Dlatego nowe przepisy mają kluczowe znaczenie, by zapobiec obchodzeniu już istniejących ograniczeń. Dania planuje uzyskać porozumienie państw członkowskich UE w tej sprawie do października, a ostateczne zatwierdzenie po negocjacjach z Parlamentem Europejskim miałoby nastąpić do końca bieżącego roku.
Tymczasem Stany Zjednoczone wzywają Unię Europejską do wprowadzenia jeszcze ostrzejszych sankcji wobec rosji, w tym do całkowitej rezygnacji z rosyjskiej ropy i gazu.
Wielka Brytania i Unia Europejska przygotowują natomiast własny pakiet sankcji wobec rosji na wypadek, gdyby putin odmówił udziału w trójstronnych rozmowach z prezydentami USA i Ukrainy.
