$ 41.3 € 48.47 zł 11.39
+16° Kijów +16° Warszawa +20° Waszyngton

Europa obawia się kupować broń od USA z powodu zdrady Ukrainy przez Trumpa — Bloomberg

UA NEWS 27 czerwca 2025 09:36
Europa obawia się kupować broń od USA z powodu zdrady Ukrainy przez Trumpa — Bloomberg

Po zatwierdzeniu największych w historii wzrostów budżetów obronnych, europejscy przywódcy stanęli przed trudnym wyborem. „Kupowanie amerykańskiego” stało się problematyczne ze względu na publiczne groźby Donalda Trumpa i jego stosunek do rosji.

Pisze o tym agencja Bloomberg.

Trudno przekonać wyborców, dlaczego przy wzroście wydatków obronnych do 5% PKB znaczna część środków ma być przeznaczona na amerykańskie systemy. Jednocześnie europejscy liderzy obawiają się, że mogą narazić się na większe ryzyko, jeśli zwiększą swoją zależność od USA – kraju, którego prezydent „uwięził” ich głównego wroga, rosję, i zastraszył niektórych groźbami aneksji ich terytoriów.

Nagłe decyzje Trumpa, który na krótko wstrzymał wymianę danych wywiadowczych z Ukrainą na początku tego roku, zaniepokoiły sojuszników. Pojawiły się obawy, że Stany Zjednoczone mogą zablokować amerykańską broń w czasie kryzysu.

Obawy stały się tak silne, że Pentagon musiał publicznie zapewnić, iż myśliwiec F‑35 nie ma „wyłącznika”.

Liderzy krajów UE, tacy jak prezydent Francji Emmanuel Macron, namawiali do oparcia się na europejskich firmach w zaopatrzeniu w broń, a UE przyspieszyła przydzielenie 150 mld euro właśnie na ten cel po wyborze Trumpa. Kanada rozważa wycofanie się z amerykańskiego programu F‑35 i zakup szwedzkich samolotów.

„Nie powinniśmy już kierować trzech czwartych naszych inwestycji obronnych do Ameryki” — powiedział na początku miesiąca premier Kanady Mark Carney.

Wiosną grupa amerykańskich ustawodawców udała się do Kopenhagi, aby namawiać duńskich urzędników do zakupu amerykańskiej broni, ale przekaz, który otrzymali, był jasny. Kraj może kupować broń ze USA, ale publiczne groźby Trumpa dotyczące aneksji Grenlandii — terytorium Danii — uczyniły ten proces politycznie trudnym.

Niektórzy duńscy politycy poszli jeszcze dalej. „Zakup amerykańskiej broni to zagrożenie dla bezpieczeństwa, na które nie możemy sobie pozwolić” — napisał w marcu na konserwatywnym portalu parlamentarnym duński poseł i szef komisji obrony Rasmus Jarlov.

Ponadto przywódcy UE stają wobec faktu, że będą musieli polegać na USA w kwestii dostaw wielu nowych systemów uzbrojenia, które planują kupić – zauważył prezydent Trump podczas swojej wizyty w Europie w tym tygodniu.

Planowany wzrost wydatków, sięgający nawet 14 bln euro w ciągu następnej dekady (wraz z potrzebną infrastrukturą), według Carlyle przewyższa możliwości rozdrobnionego europejskiego przemysłu obronnego, osłabionego dziesięcioleciami cięć po zakończeniu zimnej wojny.

Jednocześnie amerykańskie przywództwo w kluczowych dziedzinach — zwłaszcza w dziedzinie pocisków i innych zaawansowanych technologicznie systemów broni — oznacza, że często nie ma prawdziwej alternatywy wobec zakupu u USA.

„Europa i jej przemysł obronny nie są obecnie gotowe, by wziąć to obciążenie” — powiedział Tuure Lehtoranta, dyrektor ds. technologii obronnych fińskiej firmy Insta Group Oy.

„Brakuje produkcji, brakuje projektowania w niektórych obszarach.”

image

Europejscy sojusznicy nie będą mieli innego wyboru, jak tylko kupować amerykańską broń, aby osiągnąć cele sojuszu — szczególnie biorąc pod uwagę wyczerpanie zapasów spowodowane dostawami dla Ukrainy — stwierdził wysoki rangą przedstawiciel NATO, który poprosił o zachowanie anonimowości.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz, którego rząd planuje niemal podwoić wydatki na kluczowe artykuły obronne w tym roku, oświadczył, że europejski przemysł potrzebuje gruntownej przebudowy. Tylko w ten sposób można zaspokoić rosnące zapotrzebowanie.

Europa nie ma rywali dorównujących zaawansowaniem takim konstrukcjom jak myśliwiec F-35 firmy Lockheed Martin czy system obrony przeciwrakietowej Patriot firmy RTX, który odegrał kluczową rolę w ochronie Ukrainy przed rosyjskimi atakami.

Ponadto sojusznicy nie mają alternatywy w zakresie kluczowych zdolności, takich jak obrona przeciwrakietowa czy tankowanie w powietrzu. Prostszą broń, taką jak haubice, europejskie państwa są w stanie produkować samodzielnie, ale nadal potrzebują amerykańskich systemów satelitarnych do precyzyjnego naprowadzania.

image

Wielka Brytania ogłosiła niedawno, że zakupi co najmniej tuzin nowych myśliwców F-35A, co – jak ma nadzieję premier Keir Starmer – pomoże zyskać przychylność Donalda Trumpa.

Europejskie firmy zbrojeniowe są pełne nadziei, ponieważ w tym roku ich akcje wzrosły o 50% lub więcej, przewyższając nawet imponujące wyniki amerykańskich konkurentów, gdyż inwestorzy spodziewają się ogromnego wzrostu tego sektora.

image

„Teraz sytuacja jest pilniejsza” – oświadczył w wywiadzie Mikael Johansson, dyrektor generalny Saab AB, producenta myśliwców Gripen.

„Nie powiedziałbym, że widzimy teraz gwałtowne przesunięcie w stronę zakupu większej liczby europejskich samolotów, ale myślę, że to tendencja” – dodał.

Na szczycie NATO w Hadze przywódcy zgodzili się zwiększyć wydatki na obronę do 5 % PKB do 2035 roku, stosując elastyczne zasady zaliczania wydatków „związanych z obroną” – co da Europie czas na rozwój produkcji, ale w krótkim terminie niewiele zmieni.

Podczas gdy Europa zwiększa budżety, USA zachowają prowadzenie w dziedzinie wysoko zaawansowanego uzbrojenia. Jeżeli europejskie firmy nie połączą się w duże konsorcja i nie przyspieszą prac rozwojowych, zależność od systemów amerykańskich utrzyma się przez dekady.

Przypomnijmy, że Kanada rozważa możliwość zawarcia szeregu dwustronnych porozumień z Ukrainą dotyczących wspólnej produkcji sprzętu wojskowego.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte podczas osobistego spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem zażartował, porównując go do „taty”. Stało się to podczas rozmowy o konflikcie między Izraelem a Iranem, który, jak powiedział Trump, przypomina bójkę szkolnych dzieci, które trudno powstrzymać.

Prezydent Wołodymyr Zełenski również krótko podzielił się szczegółami swojej rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem na marginesie szczytu NATO w Hadze.