Fińscy abonenci informują o możliwym podsłuchu rozmów do rosji
Mieszkańcy Finlandii zaczęli doświadczać podejrzeń o podsłuchiwanie rozmów telefonicznych do abonentów w rosji.
Informuje o tym fińska państwowa telewizja i radio Yle.
Tak, mieszkanka Helsinek Anna (imię zmienione) w październiku podróżowała do wschodniej Finlandii i zadzwoniła do babci w Pietrozawodsku razem z matką. Podczas rozmowy kobiety usłyszały nieznany męski głos, który zapytał po rosyjsku: „Kto tam?”. Gdy przerwały połączenie i zadzwoniły ponownie, na linii nie było żadnej obcej osoby. Babcia zasugerowała, że rozmowy mogły być podsłuchiwane.
Inny przypadek miał miejsce z Milą z Joensuu, która próbowała zadzwonić do matki w rosyjskim mieście Wyborg przez sieć „Beeline”, gdy ta przebywała w szpitalu. Kobieta usłyszała nieznany męski głos, który udawał, że nie słyszy. Podobna sytuacja powtórzyła się podczas rozmowy z siostrą. Mila przyznała, że takie przypadki wywoływały u niej strach o możliwość utrzymania kontaktu z rodziną.
Te incydenty wywołały obawy dotyczące bezpieczeństwa rozmów telefonicznych między Finlandią a rosją.
Przypomnijmy, że Finlandia deportowała do rosji byłego najemnika PMC „Wagner”.
Ponadto Finlandia zwraca się do UE o dodatkowe 16 mln € na wzmocnienie kontroli wschodniej granicy.