Fico chce wznowić tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę
Premier Słowacji Robert Fico wyraził gotowość swojego kraju do rozmów na temat wznowienia tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy.
Fico oświadczył to podczas spotkania z premier Ukrainy Julią Swiridenko w Koszycach.
„To fakt, że mamy różne poglądy na temat tranzytu gazu. Przyjaciołom trzeba mówić otwarcie. Dlatego też Słowacja jest gotowa dostarczać energię elektryczną” — powiedział Fico.
Słowacja może dostarczać pewną ilość energii elektrycznej, która pomaga stabilizować ukraiński system energetyczny, jednak kwestia tranzytu gazu pozostaje otwarta.
„Jak już mówiłem, nie uważamy, że kwestia tranzytu gazu przez wasze terytorium jest ostatecznie rozstrzygnięta. Rozumiem, że trwa wojna. Z drugiej strony nie można przyjmować wszystkich argumentów, ponieważ rosja jest obecnie drugim co do wielkości dostawcą gazu do Europy” — podkreślił.
Fico zaznaczył, że w procesie przystąpienia Ukrainy do UE ważne jest ustalenie przyszłości tranzytu gazu przez ukraińskie terytorium.
„Czy będzie można go wykorzystywać, czy nie? Wojna się skończy — modlimy się, by to nastąpiło jak najszybciej. Jako przyjaciele chcemy mówić otwarcie, bo nasze poglądy nie zawsze się pokrywają” — dodał.
„Chcę, żeby pani premier mnie dobrze zrozumiała. Dlaczego z jednej strony używamy infrastruktury do dostaw gazu do Ukrainy, a nie można jej wykorzystać do tranzytu na Słowację? Nie trzeba przypominać, że słowacki budżet traci 500-600 mln euro rocznie” — zwrócił się do Swiridenko.
Na koniec dodał, że Bratysława jest gotowa na konstruktywną współpracę z Kijowem.
„Szanowna pani premier, rząd Słowacji jest gotów współpracować z panią jako dobry sąsiad. Chcemy być dobrym sąsiadem” — zakończył.
Ukraina może wznowić tranzyt gazu z rosji, ale pod warunkiem, że nie będzie to gaz rosyjskiego pochodzenia.
Wcześniej Zełenski oświadczył, że Ukraina nie zrezygnowała z tranzytu gazu z Azerbejdżanu do Europy.
Jednocześnie zaznaczył, że Kijów nie zgodzi się na przepompowywanie rosyjskiego gazu pod pozorem azerskiego.
Przedtem przewodniczący komisji ds. UE parlamentów Estonii, Łotwy, Litwy i Polski zaapelowali do Unii Europejskiej o jak najszybsze zaprzestanie importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z rosji.