Szef MSZ Estonii obalił mity dotyczące agresji rosji

Minister spraw zagranicznych Estonii Margus Tsahkna odniósł się do wypowiedzi byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która m.in. łączyła opór Polski i krajów bałtyckich z bezpośrednim kontaktem z putinem i jego decyzją o inwazji w Ukrainę w 2022 roku.
Tsahkna napisał o tym na serwisie X.
Szef estońskiego MSZ podkreślił, że obarczanie odpowiedzialnością Polskę czy kraje bałtyckie za rosyjską agresję przeciwko Ukrainie „nie tylko jest nie na miejscu, ale po prostu nieprawdziwe”.
„Prawdziwą przyczyną jest niechęć putina do zaakceptowania rozpadu ZSRR oraz ustępstwa Zachodu w przeszłości, który ignorował wyraźne sygnały ostrzegawcze. W naszym regionie prawdziwą naturę rosji rozpoznano dość wcześnie” – podkreślił minister spraw zagranicznych Estonii.
Większość polityków na Zachodzie ignorowała ostrzeżenia, nawet po tym, jak putin otwarcie wyraził swoje antyzachodnie poglądy i nostalgię za Związkiem Radzieckim w swoim przemówieniu w Monachium w 2007 roku.
Tsahkna wskazał, że ani wojna w Gruzji w 2008 roku, ani tymczasowa okupacja Krymu w 2014 roku nie wywołały zdecydowanej reakcji Zachodu.
„Zamiast tego widzieliśmy powtarzające się próby nacisnąć przycisk 'restart', wysiłki na rzecz dialogu z rosją oraz gotowość do przymknięcia oczu na brutalność Moskwy” — dodał.
Niemcy pod rządami kanclerz Merkel błędnie ocenili koszty współpracy gospodarczej z rosją.
„Wesoło otwierając gazociąg 'Nord Stream', Merkel przyczyniła się do uzależnienia swojego kraju od rosyjskich surowców energetycznych” — podkreślił.
W tym kontekście Tsahkna zwrócił też uwagę na odmowę przyznania Ukrainie i Gruzji Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO podczas szczytu w Bukareszcie. Te błędy zachęciły rosję i dodały jej pewności siebie do rozpoczęcia pełnoskalowej wojny na początku 2022 roku.
„Te lekcje przypominają nam prostą prawdę: rosja reaguje tylko na siłę. Musimy kontynuować izolowanie rosji na arenie międzynarodowej, zwiększać nacisk ekonomiczny i udzielać Ukrainie wsparcia wojskowego, politycznego oraz gospodarczego” — podkreślił.
Tsahkna dodał, że Europa zmierza teraz w dobrym kierunku, a Niemcy pod przewodnictwem kanclerza Friedricha Merza „podejmują zdecydowane kroki na rzecz wsparcia Ukrainy i wzmacniania własnej obronności”.
Przypomnijmy, że w 50. rocznicę Aktu Końcowego Helsińskiego „trójka OBWE” — obecne, byłe i przyszłe przewodnictwo w organizacji — zdecydowanie potępiła rosyjską agresję w Ukrainie, nazywając ją „poważnym i bezprecedensowym naruszeniem” zasad tego dokumentu.
