Gruzja oskarżyła Ukrainę o przygotowywanie zamachu stanu, na co odpowiedziało Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Państwowa Służba Bezpieczeństwa Gruzji oświadczyła, że w okresie od października do grudnia w kraju rzekomo przygotowywano zamach stanu z udziałem ukraińskich służb specjalnych.
Według gruzińskich służb bezpieczeństwa, grupa ludzi planowała zamieszki w kraju w celu zmiany rządu siłą, donosi Georgia Online. Założyciel Legionu Gruzińskiego i zastępca szefa Służby Wywiadu Wojskowego Ukrainy Giorgi Lortkipanidze oraz jego podwładni, w tym osoby ze świty Mikheila Saakashviliego, są wymieniani jako jedni z organizatorów rebelii.
Rzecznik ukraińskiego MSZ Oleh Nikolenko odpowiedział na Facebooku, że informacje te nie są prawdziwe.
«Obecne władze Gruzji po raz kolejny próbują demonizować Ukrainę w celu rozwiązania swoich wewnętrznych problemów politycznych. Państwo ukraińskie nie ingerowało, nie ingeruje i nie planuje ingerować w wewnętrzne sprawy Gruzji», - podkreślił.
To nie pierwszy raz, kiedy prorosyjskie władze Gruzji mówią o "najemnikach" z Ukrainy, którzy rzekomo chcą zorganizować rebelię. W marcu 2023 r. jeden z liderów rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, wiceprzewodniczący gruzińskiego parlamentu Gia Volsky, powiedział, że za masowymi protestami w kraju stoją zwolennicy Saakashvilego, którzy brali udział w działaniach wojennych na Ukrainie. Podczas protestów w Tbilisi, które wybuchły 7 i 8 marca przeciwko przyjęciu ustawy o «zagranicznych agentach» w pobliżu budynku parlamentu, gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zatrzymało 134 osoby.
W tym czasie gruzińskie władze zatrzymały i aresztowały Nadima Khmaladze, który walczył w Ukrainie po stronie ukraińskich sił zbrojnych, pod sfingowanymi zarzutami.