Chińskie firmy omijają cła Trumpa, przerzucając koszty na Amerykanów — Financial Times

Chińscy producenci aktywnie poszukują sposobów na ominięcie surowych ceł wprowadzonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa i coraz częściej przerzucają koszty na amerykańskich konsumentów.
Według Financial Times, chińscy dostawcy chemikaliów i materiałów opakowaniowych proponują amerykańskim firmom model „Delivery Duties Paid” (DDP), w którym to eksporter, a nie importer, pokrywa koszty ceł.
Pozwala to zmniejszyć obciążenie finansowe amerykańskich przedsiębiorstw i utrzymać konkurencyjne ceny na rynku USA.
Powszechną praktyką stało się zaniżanie wartości ładunków lub zmiana opisu towaru w dokumentacji, aby obniżyć należności celne. Niektóre chińskie firmy otwarcie oferują amerykańskim klientom pokrycie wszystkich kosztów celnych, sprzedając produkty po cenach niższych niż oficjalne stawki celne.
Amerykańscy przedsiębiorcy skarżą się, że takie schematy tworzą nierówne warunki konkurencji.
Właściciel firmy logistycznej ShipHero, Aaron Rubin, opowiada, że otrzymywał od chińskich partnerów oferty pokrycia wszystkich opłat celnych: „Mówili: ‘My wszystko pokryjemy. Wy nic nie płacicie.’”
Zgłosił te przypadki amerykańskim służbom celnym, ale obawia się, że konkurenci zgadzają się na takie warunki i uzyskują niesprawiedliwą przewagę:
„Mój biznes nie wytrzymuje konkurencji: nie mogę płacić 175% cła, gdy inni nie płacą nic.”
Niektóre chińskie firmy proponują amerykańskim klientom fałszowanie faktur lub rejestrację jako „zagraniczny importer-rekordzista”, aby formalnie przejąć odpowiedzialność za zapłatę ceł.
Prawo USA pozwala nawet firmom zagranicznym bez fizycznej obecności w Stanach Zjednoczonych wnieść niewielką kaucję i działać jako importerzy, co znacząco utrudnia egzekwowanie kar w przypadku naruszeń.
Z powodu wysokich ceł chińskie firmy coraz częściej wysyłają towary do USA przez kraje trzecie, aby uniknąć podwyższonych taryf.
Przypomnijmy, że cła wprowadzone przez prezydenta USA Donalda Trumpa okazały się prawdziwym prezentem dla przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinpinga. Osłabiły globalne zaufanie do USA jako lidera gospodarczego i pozwoliły Chinom przedstawić się jako bardziej wiarygodny i atrakcyjny rynek dla sojuszników Ameryki.
