„Królowa ketaminy” przyznała się do winy w sprawie śmierci Matthew Perry’ego

42-letnia Jaswin Sangha, znana jako „Królowa ketaminy”, zgodziła się przyznać do winy w sprawie nielegalnego obrotu narkotykami, który doprowadził do śmierci gwiazdy serialu Przyjaciele Matthew Perry’ego.
Amerykański Departament Sprawiedliwości poinformował, że kobieta przyzna się do winy w pięciu punktach aktu oskarżenia, w tym w dystrybucji ketaminy, która spowodowała śmierć lub ciężkie obrażenia ciała. Początkowo zarzucano jej dziewięć przestępstw.
Śledczy ustalili, że dom Sanghi w Los Angeles pełnił rolę swoistego „sklepu z narkotykami” — znaleziono tam dziesiątki fiolek ketaminy oraz inne zakazane substancje. Według prokuratury dostarczała ona narkotyki Perry’emu wspólnie z dwoma lekarzami, jego asystentem i jeszcze jednym dilerem. Wszyscy pięcioro już przyznali się do winy.
Aktor został znaleziony martwy w październiku 2023 roku we własnym domu. Ekspertyza wykazała, że przyczyną śmierci było przedawkowanie ketaminy.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Sangha handlowała narkotykami co najmniej od 2019 roku, a wśród jej klientów znajdowali się także inni celebryci. Podczas przeszukania w 2024 roku zabezpieczono ponad 80 fiolek ketaminy oraz tysiące tabletek zawierających metamfetaminę, kokainę i xanax.
Kobiecie grozi kara do 65 lat więzienia federalnego.
W sprawie oskarżony był również 54-letni lekarz Mark Chavez, który w sądzie w Los Angeles przyznał się do winy w organizowaniu nielegalnej dystrybucji ketaminy. To właśnie w wyniku tego procederu doszło do przedawkowania i śmierci Matthew Perry’ego.
