Łotwa na razie nie podjęła decyzji, czy wyśle żołnierzy do Ukrainy

Prezydent Łotwy Edgars Rinkevics oświadczył, że kwestia udziału łotewskich żołnierzy w zapewnianiu pokoju w Ukrainie może być omawiana dopiero po wyjaśnieniu, jakie będą gwarancje bezpieczeństwa oraz jaką rolę odegrają w tym kraje europejskie, informuje Delfi.
„Jeśli zostanie zawarta umowa pokojowa lub porozumienie pokojowe z gwarancjami bezpieczeństwa, będzie również mowa o potencjalnej obecności krajów europejskich i państw członkowskich NATO w zapewnianiu realizacji tego porozumienia pokojowego” — podkreślił Rinkevics.
Prezydent zaznaczył, że najpierw trzeba zawrzeć umowę pokojową i określić jej główne elementy, w tym gwarancje bezpieczeństwa oraz rolę krajów europejskich. „Jeśli mówimy o możliwym wysłaniu naszych żołnierzy do Ukrainy w ramach gwarantowania tego porozumienia pokojowego, w celu realizacji gwarancji bezpieczeństwa, to przede wszystkim decyzję taką podejmuje na Łotwie Sejm, a wcześniej omawia ją rząd i Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Jednak aby o tym mówić, trzeba znać wszystkie szczegóły. Obecnie ich nie ma” — dodał.
Rinkevics zaznaczył również, że nad tym pracują przedstawiciele sił zbrojnych państw członkowskich „koalicji zdecydowanych”, jednak decyzji jeszcze nie ma, a dyskusje rozpoczną się po pojawieniu się większej jasności
Premier Łotwy Evika Silina potwierdziła, że decyzję o wysłaniu żołnierzy do Ukrainy może podjąć wyłącznie Sejm, dodając, że udział Łotwy w ćwiczeniach na Ukrainie będzie omawiany, gdy będzie bardziej jasne zrozumienie szczegółów.
Przypomnijmy, że Trump i Zełenski odnotowali „nowy etap” w relacjach podczas spotkania w Białym Domu.
Ponadto Trump dał tydzień lub dwa na możliwe zakończenie wojny.
Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że oczekuje od Wołodymyra Zełenskiego większej elastyczności podczas przyszłych negocjacji z rosyjskim dyktatorem wladimirem putinem.
