Łukaszenka wezwał do zakończenia wojny i oświadczył, że Ukraina „zniknęła jako niezależne państwo”
Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że jest gotów na „wielkie porozumienie” ze Stanami Zjednoczonymi, które – jak twierdzi – widzą rolę Białorusi w procesie pokojowego uregulowania wojny rosji przeciwko Ukrainie.
Oświadczył to podczas narady, o czym poinformowała agencja BelTA.
„Nasza polityka dotycząca odbudowy relacji ze Stanami Zjednoczonymi powinna opierać się wyłącznie na interesach Białorusi... Będziemy czekać na ich propozycję wielkiej umowy. Jesteśmy gotowi zawrzeć z nimi taką wielką umowę” – powiedział Łukaszenka.
Białoruski przywódca zażądał „równych warunków” do prowadzenia rozmów.
„Propozycje Donalda Trumpa w tej kwestii oceniam całkowicie normalnie. Ale muszą być również uwzględnione nasze interesy” – dodał Łukaszenka.
Dyktator odniósł się także do polityki Stanów Zjednoczonych w sprawie pokoju dla Ukrainy.
Według niego, Ukraina powinna istnieć jako suwerenne, niepodległe i pokojowo nastawione państwo, które „nie stwarza nikomu żadnych problemów ani zagrożeń”.
„Opowiadamy się za tym, aby wojna została zatrzymana już teraz. W przeciwnym razie zniknie to niezależne, suwerenne państwo (Ukraina – przyp. red.). Jeśli Amerykanie chcą uregulować konflikt na Ukrainie i widzą tam jakąś naszą niewielką rolę, jesteśmy gotowi w tym uczestniczyć. Nasze stanowisko jest jasne – pokój i tylko pokój” – dodał Łukaszenka.
Łukaszenka wspomniał również o swoich ostatnich spotkaniach z rosyjskim dyktatorem władimirem putinem.
„Żadne ‘Tomahawki’ nie rozwiążą problemu! To tylko doprowadzi do eskalacji i grozi wojną nuklearną. Prawdopodobnie najlepiej rozumie to Donald Trump, który nie spieszy się z przekazaniem tej śmiercionośnej broni i pozwoleniem na ataki w głąb rosji, na co liczy prezydent Zełenski” – powiedział Łukaszenka.
Łukaszenka dodał również, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan może pomóc w zakończeniu wojny rosji przeciwko Ukrainie.
Przypomnijmy, że Turcja pracuje nad opracowaniem „map drogowych” dla osiągnięcia pokoju w Ukrainie.
Ponadto Ankara, mimo wezwań Stanów Zjednoczonych, nie zamierza rezygnować z importu rosyjskiego gazu.