Prawie tysiąc statków zablokowanych w Zatoce Perskiej z powodu zakłócania sygnału GPS

W Zatoce Perskiej panuje bezprecedensowy kryzys transportowy — około tysiąca statków utknęło w oczekiwaniu na możliwość przepłynięcia przez Cieśninę Ormuz.

Poinformował o tym serwis S&P Global.

Główną przyczyną zatoru są masowe zakłócenia systemów nawigacyjnych spowodowane blokowaniem sygnału GPS, a także ograniczenia ruchu w ciągu dnia.

Właściciele statków, obawiając się ataków i usterek technicznych, skrócili czas aktywnej żeglugi z tradycyjnych 24 godzin do 16–18 godzin dziennie, co doprowadziło do gwałtownego nagromadzenia jednostek w regionie.

Zakłócenia elektroniczne utrudniają nie tylko nawigację, ale także komunikację załóg z armatorami. Przedstawiciele firm żeglugowych podkreślają, że „brak kontaktu to już norma”, a ryzyko kolizji znacząco wzrosło.

Dodatkowe zagrożenie stanowią miny morskie i ryzyko ataków, co zmusza operatorów do wprowadzania rygorystycznych ograniczeń ruchu statków. Wiadomo, że niedawno w pobliżu Cieśniny Ormuz doszło do zderzenia dwóch tankowców, które stanęły w ogniu. Oficjalna przyczyna wypadku nie została jeszcze podana.

Zator w Zatoce Perskiej już wpłynął na światowy rynek — stawki frachtowe dla supertankowców klasy VLCC na trasie Zatoka Perska — Chiny wzrosły dwukrotnie, do 80 tysięcy dolarów dziennie.

Brokerzy ostrzegają, że w przypadku całkowitego zamknięcia Cieśniny Ormuz transport towarów może gwałtownie się załamać, a statki pozostaną w bezczynności.

Jednocześnie, jeśli tranzyt pozostanie otwarty, właściciele statków już teraz żądają wysokich premii za ryzyko militarne, które sięgają 30–40 tysięcy dolarów za tygodniowe przejście jednostek klasy LR1.

Cieśnina Ormuz to kluczowy szlak transportowy, przez który codziennie przepływa około 20 milionów baryłek ropy naftowej i 11 miliardów stóp sześciennych skroplonego gazu. Jej zablokowanie może doprowadzić do poważnych wstrząsów na globalnym rynku naftowym, ostrzega firma Shell.

Dla Iranu ten szlak pozostaje strategicznym źródłem wpływów walutowych, nawet mimo obowiązujących sankcji USA.

Analitycy uważają jednak, że całkowita blokada Cieśniny Ormuz jest mało prawdopodobna — taki krok byłby sprzeczny z interesami gospodarczymi Teheranu, choć częściowe opóźnienia i prowokacje są jak najbardziej realne.

Przypomnijmy, że Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) poinformował o przeprowadzeniu ataku rakietowego na terytorium Izraela tuż przed wejściem w życie zawieszenia broni.

Z kolei prezydent USA Donald Trump wezwał Izrael do zaprzestania bombardowania obiektów wojskowych na terytorium Iranu i natychmiastowego wycofania samolotów.