Plan pokojowy USA przewiduje, że rosja będzie płacić Ukrainie za okupowane terytoria
Nowy plan pokojowy w celu rozwiązania konfliktu między rosją a Ukrainą, ujawniony 19 listopada, przewiduje, że rosja zapłaci „czynsz” za kontrolę nad Donbasem.
Poinformował o tym brytyjski The Telegraph, powołując się na źródła.
Zgodnie z planem Ukrainie proponuje się w praktyce zrezygnować z części swojego terytorium w zamian za rekompensatę finansową. Rozwiązanie to pozwoliłoby Ukrainie uniknąć przeprowadzania ogólnokrajowego referendum w sprawie rezygnacji z Donbasu, pozostawiając region prawnie częścią kraju.
Plan, składający się z 28 punktów, jest opracowywany pod kierownictwem specjalnego wysłannika Trumpa, Steve’a Witkoffa, który omawiał go z przedstawicielem prezydenta rosji, Kyryłem Dmitrijewem.
Ukrainie proponuje się nie tylko zmniejszenie liczebności swoich sił zbrojnych o połowę, ale także rezygnację z niektórych rodzajów uzbrojenia w ramach ogólnej umowy, która przewiduje uznanie nowych realiów w Donbasie.
Oczekuje się, że dalsze rozmowy na temat planu określą przebieg negocjacji pokojowych oraz możliwe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i krajów europejskich.
Europejczyków zaskoczyły publikacje dotyczące opracowywania planu, pisze WSJ. Minister spraw zagranicznych Niemiec, Johann Wadephul, powiedział dziennikarzom, że Berlin nie był poinformowany o szczegółach amerykańskiej propozycji. O planie nie poinformowano również Wielkiej Brytanii, podało źródło z brytyjskich dyplomatów dla Politico.
Według Politico, Europejczycy uważają terytorialne ustępstwa wobec rosji za zachętę do agresji i tworzenie niepokojącego precedensu.
Rubio w nocy z czwartku wypowiedział się o procesie pokojowym w mediach społecznościowych X. Napisał, że zakończenie wojny w Ukrainie wymaga „szerokiej wymiany poważnych i realistycznych pomysłów”, a obie strony będą musiały pójść na „trudne, ale konieczne ustępstwa”.
Według WSJ i NBC plan popiera Trump.
Źródłem pierwotnego wycieku informacji o planie dla wydania Axios mógł być rosyjski specjalny przedstawiciel Kyrył Dmitrijew, piszą Sky News i Bloomberg. Zwrócili uwagę na już usunięty post Witkoffa w X, w którym amerykański wysłannik skomentował tweeta dziennikarza Axios, Baraka Ravida, dotyczącego wycieku, pisząc: „Prawdopodobnie otrzymał to od K.” Witkoff najprawdopodobniej sądził, że wysyła prywatną wiadomość. Pod pseudonimem „K.”, jak uważają dziennikarze, kryje się Dmitrijew.