$ 41.37 € 48.83 zł 11.47
+19° Kijów +15° Warszawa +25° Waszyngton

Mołdawia może stać się przyczółkiem do inwazji rosjan na obwód odeski

UA NEWS 22 września 2025 22:36
Mołdawia może stać się przyczółkiem do inwazji rosjan na obwód odeski

W przypadku przegranej sił proeuropejskich w wyborach w Mołdawii, kraj ten przejdzie pod kontrolę Moskwy. Wówczas Mołdawia stanie się przyczółkiem do inwazji rosyjskich wojsk na obwód odeski. Takie przypuszczenia wyraziła prezydent Mołdawii Maia Sandu.

Poinformował o tym NewsMaker.

„Dziś z pełną powagą oświadczam wam, że nasza suwerenność, niepodległość, integralność i europejska przyszłość są zagrożone” – zaznaczyła Sandu w publicznym wystąpieniu.

Doprecyzowała, że obecnie rosja wydaje setki milionów euro na kupowanie setek tysięcy głosów w nadchodzących wyborach parlamentarnych, które odbędą się 28 września. Ponadto setkom osób płaci się za sianie chaosu, przemocy i zastraszanie społeczeństwa.

Sandu wezwała obywateli Mołdawii, by nie dopuścili do kapitulacji kraju wobec obcych interesów.

Dodała również, że w przypadku przejęcia kontroli nad Mołdawią przez rosję konsekwencje będą niebezpieczne zarówno dla samej Mołdawii, jak i dla całego regionu.

„Ucierpią wszyscy Mołdawianie. Europa zakończy się na granicy z Mołdawią. Europejskie fundusze zatrzymają się na Prucie. Swoboda przemieszczania się może zostać przerwana. Nasza ziemia może stać się przyczółkiem do wtargnięcia w obwód odeski. Region naddniestrzański zostanie zdestabilizowany” – dodała.

Według Sandu, Moskwa działa w Mołdawii poprzez swoich współpracowników, którzy sprzedają kraj za pieniądze.

„Nie wierzą ani w rosję, ani w Europę. Wierzą tylko w pieniądze. Potrzebują słabej Mołdawii, skorumpowanego systemu sądownictwa, który nie pociągnie ich do odpowiedzialności ani za korupcję, ani za zdradę” – podkreśliła prezydent.

Przypomnijmy, że w Mołdawii wykryto tajną sieć finansowaną przez rosję, która próbuje wpłynąć na wyniki wyborów parlamentarnych 28 września.

Tymczasem Maia Sandu poinformowała, że Kreml rozszerzył ingerencję w wybory w jej kraju, w szczególności celując w diasporę za granicą.

Ponadto Centralna Komisja Wyborcza wykluczyła z udziału w wyborach większość partii prorosyjskiego bloku „Zwycięstwo”.