Na Kamczatce obudził się trzeci w tym miesiącu wulkan

Na Kamczatce w ciągu ostatniego miesiąca doszło już do trzeciego wybuchu wulkanu. W czwartek rano, 14 sierpnia, obudził się wulkan Karimskij, który wyrzucił kolumnę popiołu na wysokość do 2 km nad poziom morza.
Informuje o tym „Hłavkom” powołując się na rosyjskie media.
Dla wulkanu ustanowiono pomarańczowy (wysoki) kod zagrożenia lotniczego. Jak informuje Kamczacka Grupa Reagowania na Wybuchy Wulkanów, „trwająca aktywność może wpłynąć na samoloty latające na niskim pułapie”. Ponadto 26 km na południowy wschód od wulkanu obserwowane jest chmura popiołu o wymiarach 12 na 12 km.
Karimskij, którego wysokość wynosi 1536 metrów, znajduje się 125 km na północ od Pietropawłowska Kamczackiego i jest jednym z aktywnych wulkanów tego regionu.
Wznowienie aktywności Karimskiego jest częścią wzrostu aktywności wulkanicznej na półwyspie, gdyż jest to już trzecia znacząca erupcja w ciągu miesiąca.
Rankiem 11 sierpnia nastąpiła erupcja wulkanu Kliuczewski. Wyrzucił on kolumnę popiołu na wysokość 12 km nad poziom morza, a popiołowy ślad rozprzestrzenił się na wschód, w kierunku Oceanu Spokojnego.
2 sierpnia wieczorem po raz pierwszy w historii obserwacji zanotowano erupcję wulkanu Kraszeninnikowa. Wyrzucił on kolumnę popiołu na wysokość 3–4 km nad poziom morza, a ślad również rozprzestrzenił się na wschód.
30 lipca w Rosji, u wybrzeży Kamczatki, miało miejsce potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,7. W wyniku tego zjawiska kilka osób odniosło lekkie obrażenia, a w wielu rejonach zanotowano podtopienia.
Wcześniej w Turcji miasto Marmaris wstrząsnęło trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,8. W wyniku wstrząsów podziemnych ucierpiało ponad 60 osób.
Firma Google przyznała, że w 2023 roku jej system wczesnego ostrzegania nie zdołał precyzyjnie powiadomić ludzi o silnym trzęsieniu ziemi w Turcji. Katastrofa pochłonęła wtedy życie 55 tysięcy osób.
