W obliczu zagrożenia ze strony Chin Tajwan przeprowadzi największe w swojej historii ćwiczenia wojskowe – Bloomberg

Tajwan przygotowuje się do rozpoczęcia największych corocznych ćwiczeń wojskowych w swojej historii.
Poinformował o tym Bloomberg.
Ćwiczenia „Han Kuang”, które rozpoczną się już dziś, potrwają 10 dni. To dwa razy więcej niż zwykle, odkąd ćwiczenia są prowadzone od 1984 roku. Łącznie zostanie powołanych ponad 20 tysięcy rezerwistów.
Ludność cywilna również bierze udział w ćwiczeniach, czego przykładem jest wykorzystanie piwnic dużej sieci supermarketów jako schronów przeciwbombowych.
Ponadto władze lokalne archipelagu liczącego 23 miliony mieszkańców sprawdzają swoją zdolność do zapewnienia podstawowych usług i dystrybucji towarów w sytuacji kryzysowej.
Chieh Chung, niezależny badacz w Instytucie Badań nad Obronnością Narodową i Bezpieczeństwem (think tanku powiązanego z rządem w Tajpej), wyjaśnił istotę tych ćwiczeń.
„Celem tegorocznych ćwiczeń Han Kuang jest wzmocnienie zdolności Tajwanu do długoterminowego oporu i zwiększenie odporności zarówno sił zbrojnych, jak i społeczeństwa obywatelskiego, co było priorytetem prezydenta Laia Ching-te” – powiedział.
Według Chunga, tegoroczne planowanie ćwiczeń lepiej odzwierciedla realistyczne scenariusze, które mogą się wydarzyć, jeśli Chiny rozpoczną atak militarny na Tajwan.
Odkąd Lai Ching-te objął urząd prezydenta w ubiegłym roku, uczynił przygotowanie Tajwanu na chiński atak jednym ze swoich priorytetów. W ostatnich tygodniach wygłosił szereg przemówień w całym Tajwanie, wzywając obywateli do zjednoczenia się w oporze wobec Chin.
Działania Laia są w dużej mierze odpowiedzią na rosnącą presję wojskową ze strony Chin – od momentu jego objęcia urzędu armia Chińskiej Republiki Ludowej wielokrotnie przeprowadzała ćwiczenia wokół wyspy.
Tajwan oświadczył, że w maju Chiny codziennie rozmieszczały w regionie dziesiątki okrętów wojennych i jednostek rządowych, określając te działania jako kampanię ekstremalnej presji.
Chieh Chung stwierdził, że jednym z powodów przedłużenia ćwiczeń do 10 dni była konieczność przetestowania nowej broni, zwłaszcza dronów, które odegrały znaczącą rolę w wojnie na Ukrainie i które Tajpej uważa za coraz ważniejsze.
„Obecnie wojsko opracowuje zalecenia operacyjne i taktykę użycia dronów, a także środki przeciwdziałania chińskim UAV. Te ćwiczenia mogą posłużyć jako platforma do przetestowania i korekty wstępnych projektów tych wytycznych” – powiedział.
Dodał również, że w tym roku większy nacisk położono na walki miejskie niż w ubiegłym roku, co wskazuje na to, że tajwańscy dowódcy wojskowi są mniej optymistyczni co do możliwości powstrzymania szybko rozwijającej się Armii Ludowo-Wyzwoleńczej na morzu i w powietrzu.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Tajwan zawarł umowę z amerykańsko-niemiecką firmą Auterion na dostawę oprogramowania dla dronów, które zostało przetestowane w warunkach bojowych na Ukrainie.
Chiny oczekiwały izolacjonistycznej polityki USA za prezydentury Donalda Trumpa, co umożliwiłoby im przejęcie Tajwanu. Jednakże ataki amerykańskich bombowców na Iran miały zmienić tę koncepcję.
Ponadto informowano, że Stany Zjednoczone planują zwiększyć sprzedaż broni Tajwanowi do poziomu przewyższającego ten z pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa, aby powstrzymać Chiny nasilające presję wojskową na wyspę.
Siły zbrojne Tajwanu pomyślnie przeprowadziły pierwsze bojowe testy amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS, co stanowi ważny krok w kierunku wzmocnienia potencjału obronnego wyspy.
