Giganci naftowi masowo ewakuują personel z Iraku z powodu zagrożenia atakami — FT

Europejskie firmy naftowe rozpoczęły pilną ewakuację swoich pracowników z Iraku z powodu rosnącego napięcia w regionie.

Informuje o tym Financial Times.

Powodem są obawy, że Iran może przeprowadzić atak rakietowy w odpowiedzi na niedawne uderzenia USA na irańskie obiekty jądrowe.

Firmy „BP”, „TotalEnergies” oraz „Eni” już „tymczasowo ewakuowały część zagranicznego personelu” z południowych pól naftowych kraju, podczas gdy miejscowi pracownicy nadal wykonują swoje obowiązki.

Wydobycie ropy naftowej jak dotąd nie ucierpiało, poinformowała państwowa firma „Basra Oil Company”. Według oficjalnych danych, „Eni” zmniejszyła liczbę swoich pracowników w Iraku z 260 do 90 osób, a „TotalEnergies” ewakuowała 60% swojego personelu.

Te działania są odpowiedzią na realne zagrożenie atakami na infrastrukturę energetyczną, które Iran może przeprowadzić w odwecie na działania USA i Izraela.

Dzień wcześniej Stany Zjednoczone przeprowadziły naloty na trzy irańskie obiekty jądrowe — w Fordo, Natanz i Isfahanie. Szef Pentagonu, Pete Hegseth, oświadczył, że te ataki zniszczyły jądrowe ambicje Teheranu, a celem operacji było niedopuszczenie do powstania irańskiej broni jądrowej.

Po tym USA ogłosiły również częściową ewakuację personelu swojej ambasady w Iraku oraz umożliwiły wyjazd rodzinom amerykańskich żołnierzy z kilku krajów Bliskiego Wschodu.

23 czerwca Iran przeprowadził rakietowy atak na amerykańską bazę wojskową „Al-Udeid” w Katarze, jednak atak został odparty przez systemy obrony przeciwlotniczej. Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że Iran wcześniej ostrzegł o ataku, dlatego nie było ofiar ani poważnych szkód.

Później Trump zapowiedział możliwe zawieszenie broni między Iranem a Izraelem, które, jak powiedział, może nastąpić już 24 czerwca, podkreślając, że wojna między tymi krajami się zakończyła, a zawieszenie ognia będzie „bezterminowe”.

Przypomnijmy, że ceny ropy gwałtownie spadły po oświadczeniu prezydenta USA Donalda Trumpa o osiągnięciu zawieszenia broni między Iranem a Izraelem.

Informowaliśmy także, że Jemen zapowiedział, że przystąpi do wojny na Bliskim Wschodzie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty jądrowe.