NATO przygotowuje „plan B” na wypadek fiaska rozmów pokojowych
Europejscy sojusznicy z NATO z zadowoleniem przyjmują wysiłki USA zmierzające do zakończenia wojny rosji przeciwko Ukrainie, jednak mają wątpliwości co do ich skuteczności ze względu na nieugięte stanowisko Moskwy.
Informację tę przekazało Radiu Swoboda ośmiu dyplomatów z państw członkowskich Sojuszu, którzy prosili o zachowanie anonimowości.
Urzędnicy podkreślają, że obecnie nie widać żadnych oznak, iż prezydent rosji władimir putin gotów jest odegrać konstruktywną rolę w negocjacjach, przeciwnie, „zintensyfikował bombardowania cywilnych obiektów w Ukrainie”. Obecny etap działań dyplomatycznych uznaje się za krytyczny, a sytuacja ma stać się klarowniejsza po powrocie specjalnego wysłannika USA Steve’a Witkoffa z Moskwy, gdzie 2 grudnia spotyka się on z putinem. Prawdopodobnie rosyjskiemu prezydentowi zostanie przedstawiony zaktualizowany plan pokojowy, który, jak twierdzą dyplomaci, „nie do poznania różni się od pierwotnych 28 punktów”.
Najtrudniejszymi elementami potencjalnej umowy pozostają kwestie terytorialne oraz gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Dyplomaci podkreślają, że dla sprawiedliwego i trwałego pokoju każde porozumienie musi być przede wszystkim uzgodnione z Ukrainą. Inny przedstawiciel NATO zasugerował, że putin może „nie ustąpić ani o krok”, ponieważ jedynym rezultatem negocjacji, jaki rosjanie wydają się akceptować, jest „całkowita kapitulacja Ukrainy”. W przypadku niepowodzenia wysiłków dyplomatycznych europejscy partnerzy Ukrainy przejdą do „planu B”, który zakłada zwiększenie wsparcia wojskowego, dostarczenie Ukrainie większej ilości broni na polu bitwy, rozszerzenie pomocy gospodarczej oraz zaostrzenie sankcji wobec rosji. Niezależnie od wyniku wojny większość sojuszników nadal będzie postrzegać rosję jako długoterminowe zagrożenie.
Przypomnijmy, że plan pokojowy Trumpa grozi rozłamem w NATO.
Ponadto amerykański „plan pokojowy” został skrócony do 19 punktów i jest utrzymywany w tajemnicy.
Czytaj nas na Telegram i Sends