$ 41.33 € 44.59 zł 10.68
+11° Kijów +8° Warszawa +5° Waszyngton

Nie opanowali swoich emocji: Polski minister przeprasza Ukrainę za incydent z rozsypanym zbożem

Ольга Коваль 13 lutego 2024 12:51
Nie opanowali swoich emocji: Polski minister przeprasza Ukrainę za incydent z rozsypanym zbożem

Polski minister rolnictwa Czesław Siekierski przeprosił Ukrainę za incydent z rozsypanym zbożem, który miał miejsce w ostatnią niedzielę.

Oświadczenie Siekierskiego zostało zacytowane przez służby prasowe polskiego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Rozsypywanie zboża nazwał «nie właściwą formą protestu», ale dodał, że jest ona «często stosowana przez rolników w różnych krajach».


«Rolnicy nie opanowali swoich emocji, ale należy pamiętać, że są oni w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. U progu wiosennych prac polowych nie mają pieniędzy na zakup nawozów i środków ochrony roślin. Trudno nie zrozumieć ich desperacji», - powiedział polski minister w oświadczeniu.

Siekierski zaznaczył, że preferuje dialog i bezpośrednie negocjacje jako najlepszą formę rozwiązywania złożonych problemów.

«W imieniu polskich rolników przepraszam za taki akt desperacji i proszę o zrozumienie ich wyjątkowo trudnej sytuacji. Prowadzimy z ministerstwem rolnictwa Ukrainy rozmowy techniczne, podczas których chcemy określić warunki wymiany handlowej, które ograniczyłyby napływ towarów naruszających stabilność rynków rolno-spożywczych», - powiedział minister w oświadczeniu.

Jednocześnie nazwał reakcję ukraińskich władz «niepowściągliwymi». Jego zdaniem «forma wypowiedzi wiceministra gospodarki, a wcześniej mera Lwowa były zbyt ostre. Inni politycy ukraińscy też byli zbyt emocjonalni w przekazywaniu informacji».

«Rozumiem sprzeciw władz Ukrainy wobec trudności w eksporcie produktów rolnych. Mam też pełną świadomość, że handel odbywa się w dwie strony i my również eksportujemy do Ukrainy», - dodał Siekierski.

Jego zdaniem «polscy rolnicy pomagali Ukrainie i nadal chcą pomagać».

«Chcieliby jednak, aby z tej pomocy korzystał budżet Ukrainy, korzystali rolnicy, a nie oligarchowie, którzy dysponują ogromnymi powierzchniami do upraw zbóż i prowadzenia innych rodzajów produkcji rolnej. To oni głównie stoją za tym wielkim importem, który narusza stabilizację rynków rolno-spożywczych w Europie», - dodał minister.

W ostatnią niedzielę, 11 lutego, protestujący wyrzucili część zboża z ukraińskich ciężarówek przekraczających granicę w pobliżu punktu kontrolnego w Dorohusku.

Wcześniej, 9 lutego, polscy rolnicy zaczęli blokować drogi w ramach solidarności z europejskim protestem.