Nowy prezydent Korei Południowej złożył przysięgę i wygłosił swoją pierwszą obietnicę na urzędzie
Nowy prezydent Korei Południowej, Lee Jae-myung, który zwyciężył w przedterminowych wyborach po upadku rządu Yoon Suk-yeola, obiecał „odrodzenie kraju” po próbie wprowadzenia stanu wojennego oraz zapowiedział ożywienie gospodarki osłabionej przez protekcjonizm.
Poinformowały o tym agencje Reuters i Yonhap.
Po oficjalnym zatwierdzeniu Lee natychmiast złożył przysięgę i objął obowiązki naczelnego dowódcy sił zbrojnych.
Jego zwycięstwo było odpowiedzią wyborców na autorytarne działania poprzednich władz. Przy rekordowej frekwencji wynoszącej ponad 35 milionów głosów Lee uzyskał 49,42%, wyprzedzając rywala Kim Moon-soo.
Lee Jae-myung zadeklarował, że jego rząd będzie „pragmatyczny i pro-rynkowy”. Wśród priorytetów wymienił deregulację gospodarki, wsparcie dla małych przedsiębiorstw, zahamowanie wzrostu kosztów życia, a także powrót do dialogu z Koreą Północną — bez rezygnacji z sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
Biały Dom stwierdził, że wybory wygrane przez Lee były „wolne i uczciwe”, jednak Stany Zjednoczone pozostają zaniepokojone i sprzeciwiają się chińskim wpływom i ingerencjom w demokracje na całym świecie — podkreślił przedstawiciel administracji USA.
„Lepiej wygrać bez walki niż zwyciężyć w walce, a pokój bez konieczności walki to najlepsze bezpieczeństwo” – zaznaczył.
Po kryzysie politycznym i próbie wprowadzenia stanu wojennego Korea Południowa znalazła się w stanie niepewności.
Lee stoi przed wyzwaniem odbudowy zaufania do władzy, negocjacjami z USA w sprawie nowych ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa oraz koniecznością unikania konfliktu z Chinami, pozostając jednocześnie częścią zachodniego sojuszu.
Według doniesień medialnych, już w środę Lee może odbyć swoją pierwszą rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Rozmowa ma dotyczyć nie tylko gratulacji z okazji zwycięstwa, ale także trudnych tematów — ceł, wydatków na obronność i możliwego pierwszego szczytu już tego lata — podczas G7 w Kanadzie lub szczytu NATO w Holandii.
Jak podaje prasa, według wyników po przeliczeniu 95% głosów, Lee z liberalnej Partii Demokratycznej uzyskał 48,83%, pokonując Kim Moon-soo z konserwatywnej Partii Władzy Ludowej (PPP), który otrzymał 42,03%.
„Wypełnię swoją misję stworzenia świata, w którym demokracja zostanie przywrócona, a naród będzie szanowany jako suweren w demokratycznej republice, żyjąc we wzajemnej współpracy” – powiedział Lee Jae-myung podczas przemówienia w Seulu.
