Zwycięzca wyborów w Czechach Babiš oświadczył, że nie da ani jednej korony na broń dla Ukrainy

Lider ruchu politycznego ANO i zwycięzca wyborów parlamentarnych w Czechach Andrej Babiš zadeklarował, że jeśli jego partia obejmie władzę, nie przeznaczy środków z budżetu państwa na zakup broni dla Ukrainy.
Poinformowała o tym agencja ČTK.
Babiš podkreślił, że jego partia nie ma nic przeciwko temu, aby czeskie firmy zbrojeniowe eksportowały broń do Ukrainy na własny koszt, ale sprzeciwia się finansowaniu takich zakupów z pieniędzy publicznych.
„Jeśli będziemy w rządzie, powiemy: czeskie firmy zbrojeniowe, chcecie eksportować broń do Ukrainy? Nie mamy z tym problemu” – stwierdził były premier.
Swoje stanowisko uzasadnił słowami: „Nie damy Ukrainie ani jednej korony [z budżetu Czech] na broń. Nie mamy pieniędzy dla Republiki Czeskiej”.
Zdaniem Babiša Czechy już wniosły swój wkład, m.in. wpłacając 60 miliardów koron do budżetu Unii Europejskiej, która następnie wspiera Ukrainę.
Odnosząc się do czeskiej inicjatywy dotyczącej dostaw pocisków artyleryjskich dla Ukrainy, Babiš nazwał ją „normalną”, ale zaznaczył, że powinna być realizowana przez NATO.
Ta deklaracja stoi w sprzeczności z wcześniejszymi obietnicami jego partyjnych kolegów. Wcześniej poseł ANO Karel Havlíček zapowiadał, że jeśli zostanie premierem, to zlikwiduje czeską inicjatywę dotyczącą pocisków. Teraz Babiš dopuszcza jej kontynuację, ale wyłącznie poprzez struktury NATO – choć, jak zauważył minister spraw zagranicznych Jan Lipavský, Sojusz nie dysponuje odpowiednim mechanizmem do takiej działalności.
Wcześniej były premier Czech Andrej Babiš, którego partia ANO zwyciężyła w wyborach parlamentarnych 4 października, wypowiadał się przeciwko bezpośredniemu udziałowi swojego kraju w dostawach amunicji dla Ukrainy.
