Polski sąd rozpatrzy sprawę burmistrza, który nie chce zapłacić mandatu za przekroczenie prędkości

Burmistrz polskiego miasta Grudziądz, Maciej Glamowski, odmówił przyjęcia mandatu za przekroczenie prędkości. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Informuje o tym RMF FM.
Do zdarzenia z udziałem Glamowskiego doszło 23 lipca. Mężczyzna jechał jedną z ulic Grudziądza, przekraczając dopuszczalną prędkość o 52 km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym, kierowcy grozi nie tylko mandat w wysokości 1500 zł, ale również tymczasowe odebranie prawa jazdy na trzy miesiące.
„Kierujący pojazdem skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu, a sprawa trafi do sądu” – poinformował Łukasz Kowalczyk z komendy policji w Grudziądzu.
Sam Glamowski przyznał się do wykroczenia, tłumacząc, że „spieszył się na ważne spotkanie”. Odmowę przyjęcia mandatu uzasadnił wątpliwościami co do prawidłowości pomiaru prędkości.
„Chcę tylko skorzystać ze swojego prawa, jakie ma każdy obywatel, żeby zweryfikowano pomiar prędkości. Jest on bowiem na granicy w zakresie tego, czy zostanie mi czasowo odebrane prawo jazdy” – zaznaczył.
Tymczasem, na niemal 2 miliony Ukraińców mieszkających w Polsce przypada zaledwie 0,7% wszystkich przestępstw. Większość z nich to wykroczenia mniejszej wagi, takie jak przekroczenie prędkości czy prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, które stanowią 65% wszystkich zarejestrowanych przypadków.
