Przedstawiciel USA skrytykował rosję na nadzwyczajnym posiedzeniu RB ONZ

Na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, które odbyło się 22 września, przedstawiciel USA potępił działania rosji za naruszenie przez jej myśliwce przestrzeni powietrznej Estonii oraz za niedawny atak dronów na Polskę.
O tym mówił stały przedstawiciel USA przy ONZ, Mike Waltz.
„Koledzy, zaledwie dziewięć dni temu ta Rada zebrała się, by omówić naruszenia przez rosję przestrzeni powietrznej Polski dużą liczbą wojskowych dronów. Na tamtym posiedzeniu Stany Zjednoczone wezwały rosję do zaprzestania wojny w Ukrainie i powstrzymania działań, które mogą doprowadzić do eskalacji konfliktu. Tymczasem 19 września rosja ponownie naruszyła przestrzeń powietrzną członka NATO, gdy trzy uzbrojone samoloty wojskowe przelatywały 10 mil morskich nad estońską przestrzenią powietrzną, zbliżając się na 15 mil do parlamentu Estonii” — czytamy w oświadczeniu.
Mike Waltz podkreślił, że USA popierają sojuszników z NATO w obliczu tych naruszeń przestrzeni powietrznej. „Stany Zjednoczone i nasi sojusznicy będą chronić każdy centymetr terytorium NATO. rosja musi niezwłocznie zaprzestać takiego niebezpiecznego zachowania” — dodał.
„Dlatego raz jeszcze wzywam rosję, jako stałego członka tej Rady, do wspierania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, poszanowania suwerenności swoich sąsiadów oraz zaprzestania naruszeń ich przestrzeni powietrznej. I apeluję do Rosji o prowadzenie bezpośrednich negocjacji z Ukrainą, aby położyć kres tej wojnie” — podsumował dyplomata.
Przypomnijmy, że na tym posiedzeniu RB ONZ minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski oświadczył, iż państwa NATO będą zestrzeliwać rosyjskie samoloty lub rakiety w przypadku naruszenia ich przestrzeni powietrznej.
19 września dwa rosyjskie myśliwce nisko przelatywały nad polską platformą naftową spółki Petrobaltic na Morzu Bałtyckim, naruszając jej strefę bezpieczeństwa.
Polska jest gotowa natychmiast niszczyć wszelkie obiekty powietrzne, które stanowią zagrożenie i naruszają jej granicę, oświadczył premier Donald Tusk.
