Prezydent Azerbejdżanu otwarcie potępił rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew oświadczył, że jego kraj od samego początku rosyjskiej inwazji zajmuje stanowisko wspierające integralność terytorialną Ukrainy.
Poinformowała o tym agencja AZERTAC.
Według niego, to stanowisko wynika z własnego doświadczenia Azerbejdżanu jako państwa, które „ucierpiało wskutek naruszenia swojej integralności terytorialnej”.
Alijew podkreślił, że Azerbejdżan konsekwentnie sprzeciwia się wszelkim formom separatyzmu i opowiada się za zasadą jedności państw nie tylko na papierze, lecz także w praktyce – „nie tylko prawną jednością i kontrolą granic, ale także jednością fizyczną”, wskazując na znaczenie sprawnie działających instytucji politycznych w kraju.
„Nasze stanowisko w tej sprawie jest jednoznaczne. I ponownie, wracając do kwestii stosunków azerbejdżańsko-rosyjskich, od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę wspieraliśmy integralność terytorialną Ukrainy i nadal ją wspieramy” – powiedział.
Głowa państwa odniosła tę postawę także do relacji z rosją oraz spraw regionalnych, m.in. zainteresowania w utrzymaniu suwerenności i stabilności w Syrii oraz przeciwdziałania separatyzmowi w różnych regionach.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew po raz pierwszy skomentował również naloty wymierzone w obywateli Azerbejdżanu w rosji i zabójstwo dwóch z nich, określając te działania jako „bezprecedensowy akt”.
Alijew zażądał od rosji nie tylko przeprosin, lecz także przyznania się do winy za zestrzelony samolot, w którym zginęło 38 osób. Według niego winni muszą zostać ukarani, a poszkodowani powinni otrzymać odszkodowanie.
Prokurator generalny Azerbejdżanu Kamran Alijew poinformował, że Baku przekazało Moskwie dowody tortur i zabójstwa w Jekaterynburgu dwóch Azerbejdżanów – braci Husejna i Zijaddina Safarowów.
