Prezydent Estonii wzywa do nowej strategii wobec rosyjskiej agresji
Prezydent Estonii Alar Karis uważa, że Europa powinna postrzegać współczesną rosyjską agresję jako „inny rodzaj wojny” i być przygotowana na nowe formy zagrożeń hybrydowych.
O tym prezydent Estonii mówił w wywiadzie dla Newsweeka.
Podkreślił, że działania rosji budzą niepokój w całej Europie, w szczególności z powodu incydentów z dronami w regionach przygranicznych. Karis zaznaczył, że walka w Ukrainie to nie tylko konflikt z samą Ukrainą, lecz atak na cały zachodni świat.
Jednocześnie prezydent Estonii stwierdził, że nie wierzy w prawdopodobieństwo rosyjskiego ataku na kraje NATO, lecz podkreślił konieczność przygotowania się do powstrzymywania agresji.
Komentując wydarzenia, Karis wskazał na wspólne doświadczenia krajów zachodnich w przeciwdziałaniu rosji i wezwał sojuszników do aktywności oraz jedności wobec nowych wyzwań.
Dodatkowo minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul oraz premier Polski Donald Tusk podkreślili znaczenie wspierania Ukrainy w tej trudnej sytuacji, wskazując na gotowość Kijowa do dalszej walki o niepodległość. W tych warunkach dalsza współpraca państw Zachodu wydaje się kluczowa.
Dzień wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w Kijowie z estońskim ministrem spraw zagranicznych Margusem Tsahkną. Głównymi tematami rozmów były wsparcie obronne Ukrainy, zwiększenie presji na rosję oraz priorytety estońskiego przewodnictwa w Nordycko-Bałtyckiej Ósemce (NB8) w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że Estonia przekaże Ukrainie nową dużą partię dronów.
Estonia potępiła również rosyjski atak rakietowy na szpital w Charkowie.