4 listopada 2025 roku w Stanach Zjednoczonych odbyły się wybory burmistrza Nowego Jorku, w których zdecydowane zwycięstwo odniósł kandydat Partii Demokratycznej, Zohran Mamdani. Jego triumf oznacza istotną zmianę w krajobrazie politycznym Stanów Zjednoczonych. W mieście będącym centrum światowego systemu finansowego zwyciężył niezwykle interesujący człowiek — 34-letni socjalista, dawny wykonawca hip-hopowy, który został najmłodszym burmistrzem w historii Nowego Jorku oraz pierwszym muzułmaninem i Amerykaninem pochodzenia indyjskiego i afrykańskiego, stojącym na czele największego miasta w kraju.
Mamdani urodził się w Ugandzie, ma indyjskie korzenie, przez pewien czas mieszkał w Republice Południowej Afryki, a dopiero w 2018 roku uzyskał obywatelstwo amerykańskie, wcześniej przebywając w USA jako imigrant. Jest muzułmaninem, raperem, blogerem i socjalistą jednocześnie. Jego awans z mało znanego członka zgromadzenia stanowego na stanowisko burmistrza globalnego centrum kapitalizmu stanowi bezpośrednie i bardzo symboliczne wyzwanie dla tradycyjnego establishmentu politycznego oraz konserwatywnych sił w USA.
Co wiadomo o Zohranie Mamdanim, jaki jest jego program polityczny i co jego zwycięstwo oznacza dla Ameryki? Polityczny komentator UA.News, Mykyta Trachuk, przyjrzał się temu bliżej.
Znaczenie Nowego Jorku dla Stanów Zjednoczonych i świata
Stanowisko burmistrza Nowego Jorku ma charakter nie tylko administracyjny, lecz przede wszystkim polityczny. Samo miasto odgrywa strategiczną rolę zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla całego świata.
W Nowym Jorku i jego aglomeracji mieszka około 20 milionów ludzi — to ponad połowa populacji Ukrainy. Skala finansowa i administracyjna miasta jest również ogromna: budżet Nowego Jorku na rok 2026 szacowany jest na około 115 miliardów dolarów. Dla porównania, PKB całej Ukrainy w 2024 roku wyniósł około 190 miliardów dolarów, co oznacza, że budżet samego Nowego Jorku stanowi blisko 60% ukraińskiego PKB. Jeśli zestawić to z Kijowem, którego budżet na 2024 rok wyniósł około 2,3 miliarda dolarów, okaże się, że budżet Nowego Jorku jest ponad 50 razy większy.
Nowy Jork to jedna z „nieformalnych stolic” nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale i całego świata — jedno z najbardziej znanych, najbogatszych oraz najbardziej wpływowych miast, będące ogromnym centrum finansowym, kulturalnym i edukacyjnym. Dlatego dla Ameryki niezwykle istotne jest, kto zasiada w fotelu burmistrza tej metropolii, gdyż funkcja ta wpływa nie tylko na politykę miejską, lecz także ma bezpośrednie znaczenie na poziomie krajowym, a nawet międzynarodowym.
Niedawne wybory nie były więc jedynie lokalnym starciem wyborczym, lecz głęboką walką ideologiczną. Wybór 34-letniego demokratycznego socjalisty, który otwarcie kwestionuje dotychczasowy model gospodarczy, jest szczególnie symboliczny w mieście stanowiącym centrum światowego systemu finansowego.

Zohran Mamdani: droga życiowa i program polityczny
Droga życiowa Zohrana Mamdaniego prowadząca do fotela burmistrza Nowego Jorku jest równie interesująca i nietypowa, jak samo jego zwycięstwo. Mamdani urodził się w 1991 roku w Kampali (Uganda) w rodzinie o indyjskich korzeniach. Jego rodzice to znane i odnoszące sukcesy osobistości: matka, Mira Nair, jest uznaną reżyserką filmową, a ojciec, Mahmood Mamdani, profesorem antropologii na Uniwersytecie Columbia.

Dzieciństwo spędził w Kapsztadzie (RPA), a w wieku siedmiu lat przeniósł się z rodziną do Nowego Jorku. Amerykańskie obywatelstwo uzyskał jednak dopiero w 2018 roku. Fakt ten – jego imigranckie pochodzenie i późne uzyskanie obywatelstwa – Mamdani przekształcił w silny atut polityczny. W swoim przemówieniu po zwycięstwie zwrócił się bezpośrednio do Donalda Trumpa, znanego z antyimigranckiej retoryki:
„Nowy Jork pozostanie miastem imigrantów – miastem zbudowanym przez imigrantów, zarządzanym przez imigrantów i, od dzisiejszego wieczoru, kierowanym przez imigranta” – oświadczył nowy burmistrz.
Przed rozpoczęciem kariery politycznej Mamdani był znany w środowisku hip-hopowym jako raper występujący pod pseudonimem Mr. Cardamom. Jest praktykującym muzułmaninem, który w swojej twórczości poruszał temat trudności życia muzułmańskiego imigranta w Nowym Jorku. Jego muzyka, pełna ostrych społecznych i politycznych treści, z czasem stała się integralną częścią jego tożsamości politycznej. Donald Trump określa Mamdaniego mianem „komunisty”, jednak sam burmistrz określa swoje poglądy jako socjalistyczne.
Hasłem przewodnim kampanii młodego polityka było „Uczyńmy Nowy Jork ponownie dostępnym”, co wpisuje się w program socjalistyczny i stanowi ironiczne nawiązanie do sloganu Trumpa „Make America Great Again”. Najbardziej dyskutowaną obietnicą Mamdaniego jest czteroletnie zamrożenie czynszów dla wszystkich mieszkań objętych stabilizacją czynszową – a takich w mieście jest niemal milion. Choć burmistrz nie ma pełnej władzy, by samodzielnie wprowadzić takie rozwiązanie, posiada bezpośredni wpływ polityczny na Radę ds. Regulacji Czynszów, której członkowie, mianowani przez niego, decydują o corocznych podwyżkach.
Wola polityczna burmistrza może rzeczywiście mieć realny wpływ na tę kwestię. Zwolennicy szacują, że inicjatywa ta może przynieść najemcom oszczędności sięgające nawet 6,8 miliarda dolarów w ciągu czterech lat, podczas gdy krytycy ostrzegają, że może ona doprowadzić do degradacji zasobów mieszkaniowych, ponieważ ograniczy dochody właścicieli przeznaczane na utrzymanie i remonty budynków.
Mamdani opowiada się również za stworzeniem sieci publicznych sklepów spożywczych oferujących tanie produkty dla osób o niskich dochodach. Zgodnie z jego planem, te miejskie sklepy nie będą płacić czynszu ani podatku od nieruchomości, a uzyskane w ten sposób oszczędności mają zostać przekazane konsumentom. Program Mamdaniego przewiduje ponadto bezpłatne przejazdy autobusami miejskimi oraz powszechną, darmową opiekę nad dziećmi w wieku od sześciu tygodni do pięciu lat. Aby sfinansować te ambitne projekty społeczne, burmistrz proponuje podniesienie podatków dla najbogatszych, w tym wprowadzenie 2-procentowego podatku od rocznych dochodów przekraczających milion dolarów.
Jako pierwszy muzułmański burmistrz Nowego Jorku, Mamdani otwarcie zabiera też głos w sprawach polityki międzynarodowej. Jest zdecydowanym krytykiem Izraela, nazywając wojnę w Strefie Gazy „ludobójstwem”. Największy rozgłos wywołała jego wypowiedź, w której stwierdził, że jako burmistrz nakazałby aresztowanie izraelskiego premiera Binjamina Netanjahu, gdyby ten pojawił się w Nowym Jorku. Słowa te spotkały się z dezaprobatą i ostrą krytyką zarówno ze strony Tel Awiwu, jak i konserwatywnych oraz proizraelskich nowojorczyków.

Przypadek Mamdaniego jako trend polityczny
Zwycięstwo muzułmańskiego imigranta z Ugandy w wyborach na burmistrza Nowego Jorku natychmiast przekształciło to stanowisko w arenę ideologicznej walki i geopolitycznych deklaracji. Dla Stanów Zjednoczonych przypadek ten jest sygnałem dwóch równoległych zjawisk: z jednej strony — powrotu ideologicznej równowagi w systemie politycznym po triumfie Republikanów i Donalda Trumpa, z drugiej — pogłębiającego się podziału ideologicznego w amerykańskim społeczeństwie. Wybory burmistrza Nowego Jorku szybko przerodziły się w swoistą „wojnę zastępczą” między demokratycznym socjalizmem Mamdaniego a konserwatywnym populizmem Trumpa.
Trump, nazywając Mamdaniego „komunistycznym szaleńcem”, otwarcie groził drastycznym ograniczeniem federalnego finansowania Nowego Jorku w przypadku zwycięstwa socjalisty. W odpowiedzi Mamdani stwierdził, że to właśnie Nowy Jork – „miasto, które zrodziło Trumpa” – pokaże Ameryce, jak go pokonać. Jego administracja od samego początku pozycjonuje się jako główny bastion ideologicznego oporu wobec narodowego konserwatyzmu, a zwycięstwo już teraz dodało Partii Demokratycznej pewności siebie i zwiększyło jej szanse w przyszłorocznych wyborach do Izby Reprezentantów.
Zdaniem amerykańskich ekspertów, Mamdani może stać się nową twarzą Partii Demokratycznej. Jego sukces to wyraźny sygnał dla Trumpa i Republikanów w przeddzień wyborów uzupełniających w 2026 roku. Jednocześnie zwycięstwo to budzi niepokój wśród umiarkowanych Demokratów, którzy uważają, że idee nowego burmistrza Nowego Jorku są zbyt radykalne jak na kierunek, w którym powinna zmierzać partia.
Przypadek Mamdaniego można też postrzegać jako element szerszego, globalnego trendu — zmiany kultury politycznej i wymiany elit. Coraz częściej władzę przejmują nie tradycyjni partyjni działacze w szarych garniturach, lecz nietuzinkowe postacie: raperzy, blogerzy, influencerzy czy inni przedstawiciele nowych ruchów społecznych. Mamdani stanowi wyjątkowo wyrazisty przykład tego zjawiska.
Wpływ kulturowy zaczyna wypierać tradycyjne doświadczenie polityczne, ponieważ polityczni influencerzy odgrywają coraz większą rolę, wykorzystując media społecznościowe do budowania osobistej więzi z odbiorcami. W tym sensie Mamdani nie jest jedynie wyzwaniem dla establishmentu Partii Demokratycznej i dominacji Republikanów, lecz także symbolem nowej epoki, w której legitymizacja polityczna coraz częściej wynika z charyzmy i zdolności mobilizowania mas w przestrzeni cyfrowej.

Podsumowując, wybór Zohrana Mamdaniego na burmistrza Nowego Jorku stanowi triumf „mobilizacji kulturowej” i niemal rewolucyjnego programu gospodarczego nad tradycyjnym establishmentem politycznym. Jego zwycięstwo to rezultat głębokiego niezadowolenia mieszkańców z kryzysu mieszkaniowego i rosnących nierówności społecznych. Droga Mamdaniego – od imigranta i rapera do przywódcy największego miasta w Stanach Zjednoczonych – to mocny symboliczny cios w antyimigrancką i konserwatywną retorykę Białego Domu.
Już teraz jednak można z całą pewnością stwierdzić, że nowy burmistrz stanie przed ogromnymi wyzwaniami administracyjnymi i politycznymi. Choć otrzymał wyraźny mandat do przeprowadzenia radykalnych zmian, jego ograniczone doświadczenie niesie ze sobą ryzyko. Będzie musiał zmierzyć się z rozbudowaną biurokracją, oporem politycznym oraz sprzeciwem potężnego sektora prywatnego, który nie ukrywa niezadowolenia z socjalistycznych planów jego administracji.
Na szczeblu krajowym Mamdani staje się jedną z kluczowych postaci lewicowego, progresywnego skrzydła Partii Demokratycznej. Jego administracja może okazać się papierkiem lakmusowym dla całego amerykańskiego systemu politycznego, testem na to, czy demokratyczny socjalizm jest w stanie funkcjonować w realiach twardej gospodarki kapitalistycznej. Nowy Jork – finansowa stolica świata – na naszych oczach staje się polem socjalistycznego eksperymentu, którego rezultaty mogą mieć daleko idące konsekwencje dla przyszłości amerykańskiej polityki.
Czytaj także:
Skrajnie prawicowa motocyklistka na czele Japonii: co wiadomo o Sanae Takaichi
Przeciw NATO i broni dla Ukrainy: co wiadomo o nowej prezydentce Irlandii