rosyjskie służby zatrzymały byłego szefa Czornomornaftohazu, który pomagał okupantom przejąć aktywa firmy

rosyjskie służby zatrzymały byłego szefa największej ukraińskiej firmy naftowej na anektowanym Krymie, „Czornomornaftohaz”.
Informacje te przekazują rosyjskie agencje propagandowe.
Funkcjonariusze represyjnych organów okupantów zatrzymali współwłaściciela sieci krymskich stacji paliw „TES” – Siergieja Bejma, który był byłym deputowanym krymskiego parlamentu przed zajęciem półwyspu przez rosję. Pełnił też funkcję szefa „Czornomornaftohazu” w latach 2014–2015.
Według jednego ze źródeł, Bejmowi zarzuca się oszustwo na szczególnie dużą skalę. Artykuł przewiduje karę do dziesięciu lat więzienia. W ramach tej samej sprawy zatrzymano także Marię Piatkową – kierowniczkę krymskiej firmy „Awrora”, zarejestrowanej pod tym samym adresem co „TES” i z nią powiązanej.
„TES” należy do rodziny krymskich biznesmenów Giennadija i Siergieja Bejmów. Ich aktywa obejmują sieć stacji benzynowych na półwyspie oraz terminal „TES-Terminal” w porcie rybnym w Kerczu, specjalizujący się w przeładunku paliwa i gazu skroplonego.
W latach 2006–2010 Siergiej Bejm był deputowanym krymskiego parlamentu. Po aneksji Krymu w 2014 roku aktywnie współpracował z rosyjskimi okupantami – między innymi objął kierownictwo nad zdenacjonalizowanym „Czornomornaftohazem”. W tym czasie doprowadził do przekazania firmie bazy paliwowej w Feodosji oraz sieci stacji benzynowych na Krymie, które wcześniej należały do grupy „Privat” ukraińskiego oligarchy Ihora Kołomojskiego.
W sierpniu 2015 roku szef Krymu Siergiej Aksionow odwołał Bejma ze stanowiska kierownika „Czornomornaftohazu” z powodu „wielu naruszeń” w przedsiębiorstwie. Pomimo dymisji i zarzutów o niecelowe wydatkowanie środków budżetowych, biznes rodziny Bejmów nadal się rozwijał.
