Rumunia wzbiła w powietrze myśliwce F-16 i Eurofighter w reakcji na ataki rosji w pobliżu Dunaju
W nocy z 3 na 4 listopada Ministerstwo Obrony Rumunii wzbiło w powietrze cztery samoloty w związku z rosyjskimi atakami na północ od Dunaju.
O informację tę powołuje się Digi24.
Według resortu, rosyjskie siły przeprowadziły dwa ataki na ukraińską infrastrukturę portową nad Dunajem, po których po stronie ukraińskiej odnotowano liczne eksplozje.
O 00:17 z bazy lotniczej Fetesti wystartowały dwa F-16, a o 02:45 – kolejne dwa niemieckie Eurofighter Typhoon, stacjonujące w bazie Mihail Kogălniceanu.
Załogom pozwolono zwalczać cele powietrzne w przypadku wejścia ich w rumuńską przestrzeń powietrzną. Nie odnotowano jednak żadnych nieautoryzowanych naruszeń.
„Ministerstwo Obrony Narodowej stanowczo potępia ataki federacji rosyjskiej na ukraińską infrastrukturę cywilną – działania te stanowią poważne naruszenie prawa międzynarodowego i zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego” – głosi oświadczenie resortu.
Dodano również, że Rumunia pozostaje w stałym kontakcie z sojusznikami z NATO i UE, utrzymując wysoki poziom czujności i gotowości do reakcji.
Wcześniej Polska ponownie aktywowała swoje lotnictwo wojskowe w obliczu złożonego ataku federacji rosyjskiej w Ukrainie.
Przypomnijmy, że Polska wezwała NATO do zdecydowanej reakcji na rosyjskie prowokacje oraz ogłosiła amnestię dla ochotników walczących w Ukrainie.