Trump i Netanjahu uzgodnili pięciopunktowy plan rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie — media

Prezydent USA Donald Trump i premier Izraela Benjamin Netanjahu prawdopodobnie osiągnęli porozumienie w sprawie kompleksowego planu stabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Takie informacje podał dziennik Israel Hayom, powołując się na własne źródła.
Po niedawnych amerykańskich nalotach na Iran odbyła się czterostronna rozmowa telefoniczna z udziałem Trumpa, sekretarza stanu USA Marco Rubio, Netanjahu oraz izraelskiego ministra ds. planowania strategicznego Rona Dermera.
Podczas rozmów strony uzgodniły pięć kluczowych punktów:
- Zakończenie wojny w Strefie Gazy — działania zbrojne mają zostać wstrzymane w ciągu dwóch tygodni. Zarządzanie enklawą zostanie przekazane koalicji czterech krajów arabskich, w tym Egiptu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Przywódcy Hamasu mają zostać deportowani, a zakładnicy — uwolnieni.
- Dobrowolna migracja mieszkańców Gazy — część krajów zgodzi się przyjąć tych mieszkańców, którzy będą chcieli wyjechać z terytorium Strefy.
- Rozszerzenie Porozumień Abrahama — plan przewiduje włączenie do procesu normalizacji stosunków z Izraelem nowych krajów, w tym Syrii i Arabii Saudyjskiej.
- Rozwiązanie kwestii palestyńskiej — Izrael zadeklaruje gotowość do rozwiązania konfliktu na zasadzie modelu „dwóch państw”, pod warunkiem przeprowadzenia reform w Autonomii Palestyńskiej.
- Wsparcie polityczne ze strony USA — Waszyngton zobowiązał się do uznania suwerenności Izraela nad częścią terytoriów na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Plan ten może stać się największą inicjatywą na rzecz wznowienia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie w ostatnich latach.
Podczas wystąpienia na szczycie NATO Donald Trump ogłosił zakończenie 12-dniowej wojny między Izraelem a Iranem, twierdząc, że po precyzyjnym uderzeniu na zakład nuklearny w Fordo Iran nie będzie w stanie odbudować wcześniejszego potencjału swojego programu jądrowego.
Tymczasem parlament Iranu przyjął ustawę o zawieszeniu współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA).
Jak już informowaliśmy, po amerykańskich nalotach na trzy kluczowe obiekty nuklearne Iranu zniknęło ponad 400 kg potencjalnie wzbogaconego uranu. MAEA domaga się pilnych inspekcji w celu wyjaśnienia sytuacji.
