Trump wezwał putina, by pozwolił Ukrainie wycofać wojska z obwodu kurskiego

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że uporczywie prosił rosyjskiego dyktatora władimira putina, aby pozwolił Ukrainie wycofać swoje wojska z Kurska. Zauważył, że przeprowadził produktywny dialog z przywódcą Kremla.
Trump napisał o tym na swojej własnej sieci społecznościowej Truth Social.
"Wczoraj odbyliśmy bardzo dobre i produktywne rozmowy z prezydentem rosji władimirem putinem i jest bardzo duża szansa, że ta okropna, krwawa wojna w końcu dobiegnie końca - ale w tej chwili tysiące ukraińskich żołnierzy jest całkowicie otoczonych przez rosyjskie wojsko i znajduje się na bardzo złej i niebezpiecznej pozycji. Gorąco prosiłem prezydenta putina o oszczędzenie ich życia. Byłaby to okropna masakra, jakiej nie widziano od II wojny światowej. Niech Bóg błogosławi ich wszystkich!!!" - napisał Trump.

Rzecznik putina Dmitrij Pieskow powiedział, że rosyjski dyktator wysłał list do prezydenta USA Donalda Trumpa z propozycją i warunkami zawieszenia broni. Prezydent USA otrzyma go za pośrednictwem specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa.
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolyak powiedział, że Ukraina nie zniesie stanu wojennego i nie przeprowadzi wyborów w przypadku 30-dniowego zawieszenia broni na froncie. To nie będzie koniec wojny, ale sytuacja będzie nieprzewidywalna.
Dla przypomnienia, rosyjski dyktator putin twierdzi, że nie jest przeciwny amerykańskiej propozycji wprowadzenia 30-dniowego zawieszenia broni na froncie. Ma jednak wiele żądań wobec Ukrainy i nie ma pojęcia, jak to zawieszenie broni będzie działać.
Tymczasem Jurij Uszakow, doradca rosyjskiego dyktatora władimira putina, powiedział, że Moskwa nie chce tymczasowego rozejmu z Ukrainą. Kraj agresora jest rzekomo zainteresowany długoterminową ugodą.
Rosyjski dyktator władimir putin prawdopodobnie zgodzi się na możliwe warunki rozejmu z Ukrainą, donosi Bloomberg, powołując się na źródła.
Prezydent USA Donald Trump nazwał odpowiedź putina na proponowany rozejm „niekompletną” i ma nadzieję, że rosyjski dyktator „zrobi słuszną rzecz”.
Ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha powiedział, że Ukraina rozpoczęła tworzenie krajowego zespołu, który będzie pracował nad algorytmami monitorowania ewentualnego 30-dniowego rozejmu.

