Trump ponownie stwierdził, że nie wierzy w zwycięstwo Ukrainy nad rosją
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oświadczył, że nie wierzy, iż Ukraina jest w stanie wygrać wojnę z rosją, choć nie wyklucza takiej możliwości.
Amerykański przywódca powiedział to podczas spotkania z premierem Australii Antonym Albanese’em, które odbyło się w trakcie wspólnego lunchu.
„Oni (Ukraińcy – przyp. red.) wciąż mogą wygrać. Nie sądzę, że wygrają, ale mogą. Nigdy nie powiedziałem, że wygrają – powiedziałem, że mogą wygrać. Wszystko może się zdarzyć” – stwierdził Trump.
Według niego wojna to „bardzo dziwna rzecz”, w której „dzieje się wiele złych i dobrych rzeczy”.
„Jeśli spojrzeć na Bliski Wschód, powiedziałbym, że zanim zadaliśmy Iranowi tak silny cios, nigdy nie udałoby się nam zawrzeć tego porozumienia, ponieważ nad regionem zawisłaby ciemna chmura. Pozbawienie ich potencjału nuklearnego było jedną z najbardziej niezwykłych operacji wojskowych w historii” – ocenił amerykański prezydent.
Przypomnijmy, że podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim 17 października w Białym Domu Trump miał narzekać, że nie otrzymał Pokojowej Nagrody Nobla, oraz nakłaniać prezydenta Ukrainy do zaakceptowania żądań putina.
Zełenski przybył wówczas do Waszyngtonu, licząc na zawarcie porozumienia w sprawie dostaw rakiet Tomahawk, jednak w przeddzień spotkania Trump przeprowadził rozmowę telefoniczną z putinem i radykalnie zmienił swoje stanowisko. Zamiast poprzeć Kijów, prezydent USA oświadczył, że chce „zawrzeć porozumienie” z Moskwą.
Podczas rozmowy z Zełenskim Trump miał również zażądać przyjęcia przez Ukrainę warunków rosji dotyczących zakończenia wojny, ostrzegając, że władimir putin groził „zniszczeniem” kraju, jeśli Kijów nie wyrazi zgody.