W Gazie zginął lider anty-HAMAS-owskiej grupy: co wiadomo
W Strefie Gazy zginął Yasir Abu Shabab – przywódca najbardziej znanej zbrojnej frakcji przeciwnej Hamasowi. Według Reuters, jego śmierć może osłabić izraelską politykę wspierania lokalnych klanów, które miały stanowić alternatywę dla ruchu islamistycznego.
Lider ugrupowania „Siły Ludowe Gazy” Abu Shabab zginął od postrzału, gdy próbował interweniować w rodzinną kłótnię. Kierował najbardziej widoczną spośród kilku małych grup anty-Hamas, które zaczęły działać w Gazie po wybuchu wojny dwa lata temu.
Abu Shabab miał swoją bazę w Rafah – obszarze kontrolowanym przez izraelskie siły. Kilka tygodni przed śmiercią jego ugrupowanie opublikowało wideo, na którym dziesiątki bojowników otrzymują rozkaz „oczyszczenia Rafah z terroryzmu” – aluzja do obecności bojowników Hamasu w tunelach i schronach.
Śmierć Abu Shababa analitycy już określają jako cios dla strategii Izraela. Premier Benjamin Netanjahu przyznał już latem, że Izrael uzbrajał lojalne klany w Gazie, aby mogły przeciwstawiać się Hamasowi na miejscu. Twierdził, że ta polityka „uratowała życie izraelskim żołnierzom”.
Sam Abu Shabab, przedstawiciel beduińskiego plemienia Tarabin, deklarował, że jego grupa utworzyła własną administrację w rejonie Rafah i wzywał USA oraz państwa arabskie do jej uznania. Formacja zaprzeczała otrzymywaniu wsparcia od Izraela – mimo publicznych oświadczeń Netanjahu.
Po jego śmierci „Siły Ludowe Gazy” ogłosiły, że będą kontynuować „walkę z terroryzmem”. Analitycy jednak uważają, że śmierć ich lidera może podważyć wiarę innych anty-Hamas grup w zdolność realnego przeciwstawienia się islamistom.
Czytaj nas na Telegram i Sends