W Kanadzie nieznany sprawca porwał autobus wraz z pasażerami — The Star
W Kanadzie 36-letni mężczyzna porwał autobus pasażerski, podszywając się pod jego kierowcę, i przez pewien czas spokojnie przewoził ludzi po mieście.
Informację podaje The Star.
Sprawca po prostu wsiadł za kierownicę autobusu, nie budząc podejrzeń, i ruszył w trasę, jakby była to jego zwykła zmiana.
Dla pasażerów podróż na pierwszy rzut oka wyglądała jak standardowa trasa – drzwi otwierały się na przystankach, ludzie wsiadali i wysiadali, a „kierowca” zachowywał się pewnie.
Dopiero później okazało się, że przez cały czas za kierownicą nie siedział pracownik przewoźnika, lecz osoba z zewnątrz, która faktycznie przywłaszczyła cały autobus.
Jak podają media, mężczyźnie udało się przez pewien czas działać „pod przykrywką”, obsługując pasażerów tak, jak robi to etatowy kierowca komunikacji miejskiej. Wpuszczał i wypuszczał ludzi, nie naruszając zewnętrznego wrażenia normalnej podróży i nie dając powodów do natychmiastowego podejrzenia przestępstwa.
Jednocześnie płatność, według dziennikarzy, odbywała się wyłącznie gotówką – bez biletów ani płatności elektronicznych, co mogło wzbudzić czujność u uważnych pasażerów.
Taki sposób działania pozwolił złodziejowi nie tylko przejąć pojazd, lecz także zarobić na przejazdach, wykorzystując zaufanie ludzi do munduru i miejsca pracy za kierownicą autobusu.
Ostatecznie „kierowca” nie poradził sobie z sytuacją – „zgubił się”, zbaczając z normalnej trasy, co stało się kluczowym momentem całej historii.
To właśnie utrata orientacji i dziwna trajektoria ruchu autobusu zwróciły uwagę na nietypową podróż, która już dawno wyszła poza ramy normalnej pracy komunikacji miejskiej.
Przypomnijmy, na obszarze Kijowa pijany mężczyzna ukradł samochód i rozbił go o ogrodzenie.
W Kijowie sąd będzie także rozpatrywał sprawę pracownika myjni samochodowej za kradzież BMW klienta.