W „planie pokojowym” USA nie przewidziano żadnych zobowiązań dla rosji – Kaja Kallas
Wysoka przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kaja Kallas oświadczyła, że pierwszy ujawniony przez media projekt „planu pokojowego” dla Ukrainy nie zawiera żadnych ustępstw ani zobowiązań ze strony rosji.
Poinformowała o tym Ukraińska Prawda.
Kallas podkreśliła, że w wersji dokumentu, którą mieli okazję przeanalizować europejscy przedstawiciele, „nie dostrzegliśmy żadnych ustępstw ani zobowiązań po stronie rosji”. Zwróciła uwagę, że w perspektywie długoterminowej konieczne jest jasne określenie, jakie działania musi podjąć rosja.
Dodała, że punktem wyjścia mogłoby być przynajmniej przestrzeganie przez Moskwę istniejących międzynarodowych umów, w których zobowiązała się do niestosowania siły.
„Istnieje co najmniej 20 takich umów międzynarodowych, w których zobowiązali się, że nie będą atakować innych. Moglibyśmy zacząć od tego. Ważne jest, aby utrzymać koncentrację na tym, kto jest agresorem” – podkreśliła Kallas.
Przedstawicielka UE zaznaczyła również, że w ujawnionej wersji „planu pokojowego” zebrano punkty korzystne głównie dla rosji: „Jeśli są korzystne dla rosji, oczywiste jest, że pochodzą właśnie z tej strony”.
Wcześniej Bloomberg opublikował dwie stenogramy rozmów, z których jedna dotyczyła rozmowy specjalnego wysłannika Donalda Trumpa, Steve’a Witkoffa, z doradcą putina Jurijem Uszakowem, przeprowadzonej 14 października. Omawiano w niej możliwe propozycje Moskwy dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie.
Tzw. plan pokojowy USA miał być wynikiem kilku tygodni zakulisowych negocjacji, które rozpoczęły się jeszcze latem. Nie brały w nich udziału ani Ukraina, ani jej sojusznicy, ani nawet najwyżsi amerykańscy urzędnicy odpowiedzialni za politykę bezpieczeństwa.
W październiku wysłannik Steve Witkoff odbył rozmowę telefoniczną z Jurijem Uszakowem, podczas której doradzał, w jaki sposób rosja może najlepiej przedstawić swoje propozycje Donaldowi Trumpowi oraz jak rosyjski przywódca mógłby przypodobać się prezydentowi USA.
Czytaj nas na Telegram i Sends