U Nawrockiego nazwano warunek poprawy stosunków między Polską a Ukrainą

Bez konkretnych kroków Ukrainy w uregulowaniu historycznych sporów trudno będzie poprawić jej relacje z Polską.
Powiedział o tym szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz w wywiadzie dla tygodnika Sieci.
Przydacz uważa, że Polska zrobiła dla Ukraińców bardzo wiele, i to w decydującym momencie.
„Gdy nie wszyscy, którzy teraz wypinają piersi do orderów, robili tyle, co my. Mamy więc prawo oczekiwać konkretnych działań, choćby odblokowania upamiętnień na Wołyniu. Jeśli się tego nie doczekamy, to trudno będzie ocieplać te relacje” – stwierdził.
„A tym razem się nie cofniemy, nie będziemy już zamykać oczu na prawdę. Tym bardziej że inne państwa mogą przeprowadzać takie ekshumacje na Ukrainie. Dla Polaków jest to kompletnie niezrozumiałe” – dodał Przydacz.
Zapytany o prezydenckie weto wobec ustawy o wsparciu Ukraińców w Polsce dzień po Święcie Niepodległości Ukrainy i emocjonalną reakcję Kijowa, Przydacz zaznaczył: „Mam nadzieje, że w Kijowie wszyscy rozumieją, że Ukraina naprawdę potrzebuje sojuszników, także po sąsiedzku, i nie leży w ich interesie zrażanie do siebie kogokolwiek”.
„Bardzo bym chciał, żeby nasi ukraińscy przyjaciele mieli świadomość, ile warta była ta pomoc i żeby nie traktowali jej jako czegoś oczywistego, co im się należy” – powiedział urzędnik.
Według niego Polska ma prawo oczekiwać pewnej wzajemności i decyzji w sprawach dla niej ważnych.
Prezydent Polski Karol Nawrocki w rocznicę wybuchu II wojny światowej ogłosił żądanie reparacji od Niemiec. Nowo wybrany prezydent Polski Karol Nawrocki zapowiedział także szeroko zakrojone zmiany w konstytucji kraju, które obejmą niemal wszystkie rozdziały ustawy zasadniczej.
