W Polsce uwierzono w wojnę z rosją i zaczęto sprawdzać schrony przeciwbombowe

Organy bezpieczeństwa w Polsce rozpoczęły szeroko zakrojoną kontrolę istniejących budynków w celu oceny ich przydatności jako schronów przeciwbombowych oraz awaryjnych miejsc ukrycia. Do września zamówiono około 4000 takich kontroli.
Informuje o tym RMF 24.
Obecnie Państwowa Straż Pożarna oraz powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego przeprowadziły już ponad 2000 wizyt. Według wstępnych ustaleń, ponad tysiąc budynków spełnia wymagania i może być użytych jako schronienie.
W ramach Programu ochrony ludności i obrony cywilnej na lata 2025-2026 rząd przewidział prawie 5 miliardów złotych dla samorządów lokalnych. Środki te przeznaczone są na:
- modernizację i remont istniejących schronów;
- budowę nowych obiektów ochronnych;
- rozwój systemów alarmowych i łączności.
Zgodnie z nową ustawą o ochronie ludności, lokalne władze są zobowiązane do wyznaczania obiektów, które mogą zostać przekształcone w schrony ochronne. Właściciele i zarządcy budynków mogą składać wnioski o celowe dotacje, które mogą pokryć do 100% kosztów inwestycji niezbędnych do dostosowania pomieszczeń do wymogów.
Przypomnijmy, że w odpowiedzi na wzrost zagrożeń ze strony rosji, NATO rozwija misję „Eastern Guard” na terytoriach państw swojego wschodniego flanki: od północy po Morze Czarne i Śródziemne.
Prezydent Polski Karol Nawrocki wyraził poparcie dla idei rozmieszczenia broni jądrowej w Polsce i liczy na udział Francji.
W przypadku ataku rosji na członków NATO, Sojusz może przeprowadzić prewencyjny atak na cele na terytorium rosyjskim — oświadczył szef Komitetu Wojskowego NATO, admirał Rob Bauer.
