Ukraińcy na granicy Gruzji z rosją ogłosili strajk głodowy

Pięciu obywateli Ukrainy przebywających w podziemiach gruzińskiego przejścia granicznego „Dariali” na granicy Gruzji z rosją ogłosiło bezterminowy strajk głodowy.
Informację podało „Echo Kaukazu”, powołując się na jednego z protestujących – Serhija Larkę.
Serhij Larka przebywa na granicy od około miesiąca. Powiedział, że uczestnicy protestu zamierzają przekazać gruzińskim strażnikom granicznym oficjalne oświadczenie o rozpoczęciu strajku głodowego. Udostępnił też dziennikarzom kopię pisma, w którym wskazano powody i żądania uczestników protestu.
W oświadczeniu zaznaczono, że przyczyną strajku są „bezprawne działania gruzińskich strażników granicznych oraz naruszenie praw” obywateli Ukrainy.
Larka poinformował, że 21 czerwca został deportowany z rosji, a po przybyciu do Gruzji odebrano mu paszport i pobrano dane biometryczne – bez podstawy prawnej. Mężczyzna przebywa w podziemiu punktu granicznego „Dariali” razem z 97 innymi osobami, wśród których są osoby chore na HIV i gruźlicę.
Ukraińcowi odmówiono wyjazdu z Gruzji, złożenia wniosku o azyl, uzyskania pomocy prawnej oraz możliwości zaskarżenia zatrzymania.
Protestujący domagają się m.in. dopuszczenia do nich konsula Ukrainy, wyjaśnienia przyczyn zatrzymania, umożliwienia opuszczenia terytorium Gruzji lub złożenia wniosku o ochronę międzynarodową, przeprowadzenia badań lekarskich oraz zakończenia – jak twierdzą – bezprawnego przetrzymywania.
Podkreślili, że protest będzie trwał tak długo, jak długo ich żądania pozostaną niespełnione.
Wcześniej pierwszy sekretarz ds. konsularnych Ambasady Ukrainy, Andrij Biłyk, dostarczył pomoc zebraną przez aktywistów dla obywateli Ukrainy przebywających w trudnych warunkach w strefie buforowej na przejściu „Dariali” oraz odbył spotkanie z kierownictwem placówki granicznej.
Przypomnijmy, że rząd rosji zdecydował o zamknięciu od 1 sierpnia 20 przejść granicznych na granicy z Ukrainą. Wiele z nich znajduje się już na tymczasowo okupowanych terytoriach.
