Wyzwania dla bezpieczeństwa: NATO znacząco zwiększa swój budżet na 2024 rok

Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) zwiększa swój budżet na 2024 r., co pokazuje solidarność sojuszników w podejmowaniu wspólnych wyzwań w zakresie bezpieczeństwa.

Poinformowano o tym na stronie internetowej NATO.

Na posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w środę (13 grudnia) członkowie Sojuszu uzgodnili budżet cywilny i wojskowy Sojuszu na 2024 rok. Budżet cywilny wynosi 438,1 mln euro, a budżet wojskowy 2,03 mld euro, czyli odpowiednio o 18,2% i 12% więcej niż w 2023 roku.

Budżet cywilny NATO zapewnia środki na pokrycie kosztów osobowych, operacyjnych i programowych Kwatery Głównej i jej międzynarodowego personelu. Budżet wojskowy pokrywa koszty operacyjne Kwatery Głównej NATO, misji i operacji na całym świecie.

Trzecim filarem wspólnego finansowania jest Program Inwestycji NATO w Dziedzinie Bezpieczeństwa (NSP), który obejmuje główne prace budowlane i inwestycje w system dowodzenia i kontroli. Pułap NSPI na 2024 rok wynosi 1,3 mld euro, co stanowi 30-procentowy wzrost w stosunku do 2023 roku.

Zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoană podkreślił, że zwiększenie i rozszerzenie wykorzystania wspólnego finansowania pozwala członkom Sojuszu lepiej radzić sobie z bieżącymi wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa.

«Wspólne finansowanie demonstruje solidarność i zbiorową wolę członków Sojuszu. W tych niespokojnych czasach potrzebujemy tego bardziej niż kiedykolwiek», - powiedział.

W następstwie zakrojonej na szeroką skalę inwazji rosji na Ukrainę, państwa członkowskie NATO postanowiły zintensyfikować gromadzenie broni, aby przeciwdziałać prawdopodobnej dalszej agresji Kremla.

Wcześniej ambasador USA przy NATO, Julianne Smyth, stwierdziła, że Sojusz nie będzie czekał, aż rosja odbuduje swoją armię po porażce w Ukrainie. Dlatego NATO zapewni swoim członkom i sojusznikom wszystko, czego potrzebują do obrony.

NATO ma również nadzieję, że w nadchodzących latach Sojusz rozszerzy się, a granica przesunie się na wschód.

Koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby podkreślił, że jeśli Stany Zjednoczone przestaną wspierać Ukrainę, rosja zbliży się do granic NATO i możliwe, że «będzie musiała za to zapłacić amerykańską krwią».