W wyniku irańskiego ostrzału uszkodzona została ambasada USA w Tel Awiwie
Po irańskim ostrzale uszkodzone zostało oddziałowe biuro ambasady USA w Tel Awiwie.
Poinformował o tym ambasador Stanów Zjednoczonych w Izraelu, Mike Huckabee.
W rejon placówki trafiły irańskie rakiety, powodując drobne uszkodzenia. Przedstawicielstwo dyplomatyczne pozostaje zamknięte, a personel otrzymał zalecenia dotyczące przestrzegania środków bezpieczeństwa.
„Ambasada i konsulat USA w Izraelu pozostaną dziś oficjalnie zamknięte, ponieważ schrony nadal obowiązują. Odnotowano drobne uszkodzenia w pobliżu oddziału ambasady w Tel Awiwie w wyniku irańskich ataków rakietowych, ale żaden z członków amerykańskiego personelu nie ucierpiał” – poinformował dyplomata.
Our @usembassyjlm US Embassy in Israel & Consulate will officially remain closed today as shelter in place still in effect. Some minor damage from concussions of Iranian missile hits near Embassy Branch in @TelAviv but no injuries to US personnel.
— Ambassador Mike Huckabee (@GovMikeHuckabee) June 16, 2025
Przypomnijmy, że w nocy Iran przeprowadził kolejny atak rakietowy na Izrael. Izraelskie media podają, że wystrzelono niemal 40 rakiet. Uszkodzone zostały dzielnice mieszkalne i infrastruktura krytyczna, wiadomo o trzech ofiarach śmiertelnych i 67 rannych.
Jak informowano, przedstawiciele władz USA i Izraela twierdzą, że „konflikt z Iranem potrwa tygodnie, a nie dni”. Niektórzy wskazują, że operacja ma milczącą aprobatę Białego Domu, a izraelski urzędnik oświadczył, że prezydent USA zgadza się na taki czas trwania działań.
Tymczasem prezydent USA Donald Trump zadeklarował, że chce zobaczyć porozumienie między Izraelem a Iranem i że jego zdaniem „jest na to duża szansa”.
Z kolei Iran poinformował Katar i Oman, że nie jest gotowy na rozmowy o zawieszeniu ognia, dopóki znajduje się pod ostrzałem Izraela. Irańskie władze przekazały katarskim i omańskim mediatorom, że będą prowadzić poważne negocjacje dopiero po zakończeniu odpowiedzi na izraelskie prewencyjne ataki.
Przypomnijmy też, że premier Izraela Benjamin Netanjahu, składając życzenia urodzinowe prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, przypomniał mu, że Iran próbuje go zabić.
Wcześniej informowano, że Izrael zwrócił się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o udział w operacji wojskowej mającej na celu zniszczenie irańskiego potencjału jądrowego, w tym uderzenia w trudno dostępne cele.
