UE nigdy nie uzna okupowanego Krymu za rosyjski – oświadczyła Kaja Kallas

Rozważanie przez Stany Zjednoczone możliwości uznania Krymu za rosyjski w ramach porozumienia pokojowego byłoby błędem. Unia Europejska z całą pewnością nigdy tego nie zrobi – stwierdziła szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas w rozmowie z agencją AFP.

Kallas skrytykowała USA, twierdząc, że nie wykorzystały w pełni swojego potencjału nacisku na rosję, podczas gdy Moskwa „grała na czas”, udając zainteresowanie „wielkanocnym rozejmem”, bez rzeczywistej woli zakończenia wojny.

Podkreśliła, że Kijów oraz jego europejscy sojusznicy oczekiwali od Waszyngtonu twardszego stanowiska wobec Kremla. Jej zdaniem uznanie przez USA anektowanego Krymu za rosyjski oznaczałoby nagrodzenie agresora. – Krym to Ukraina – zaznaczyła Kallas. – Unia Europejska nigdy nie uzna go za część rosji.

Dziennik The Washington Post poinformował, że podczas zaplanowanego na 23 kwietnia spotkania w Londynie delegacja USA przedstawi własną wizję porozumienia pokojowego z rosją. Miałoby ono obejmować zniesienie sankcji, uznanie Krymu za rosyjski oraz zamrożenie obecnej linii frontu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że ukraińska delegacja będzie w Londynie forsować ideę bezwarunkowego zawieszenia broni.

Stanowisko USA mają reprezentować sekretarz stanu Marco Rubio oraz specjalni wysłannicy prezydenta Donalda Trumpa – Steve Witkoff i Keith Kellogg.