Danilov powiedział, jak duża część floty wroga została zniszczona i unieruchomiona
Ukraińskie siły obronne poczyniły znaczne postępy w regionie Morza Czarnego pod względem pokonywania rosyjskich okrętów wojennych. Państwo-agresor straciło już 20% swojej floty.
Poinformował o tym w wywiadzie dla Głosu Ameryki Oleksii Danilov, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Według niego «na Morzu Czarnym miały miejsce bardzo duże i ważne wydarzenia».
«Jeśli chodzi o tę sytuację, to zniknęło 20% floty federacji rosyjskiej. I nie są to jakieś szanty dla 5-30 osób. Są to ogromne okręty wojenne, które wysłaliśmy w miejsce, gdzie 13 kwietnia 22 r. wysłaliśmy słynny okręt flagowy Floty Czarnomorskiej, Moskwę», - powiedział Danilov.
W tym kontekście sekretarz RBNO mówił o zniszczeniu dużego okrętu desantowego «Nowoczerkask» w zatoce tymczasowo okupowanej Feodozji w nocy 26 grudnia. Zauważył, że operacja ta była «żywym potwierdzeniem tego, że nasi wojskowi rozumieją kwestię Krymu».
«I jest to niezwykle ważne dla nas, a także dla reszty naszego terytorium», - podkreślił Danilov.
Sekretarz RBNO przypomniał, że Ukraina nie zamierza rezygnować ze swoich ziem, które są obecnie okupowane przez rosję. Jest to w szczególności zapisane w konstytucji, która «wyraźnie określa terytoria naszego kraju».
«Są one uznawane przez cały świat. I nie znam polityków, którzy uważają, że nie możemy wypełnić konstytucji naszego kraju», - podsumował Oleksii Danilov.
Wcześniej pisaliśmy, że po zniszczeniu okrętu rosyjskiej marynarki wojennej «Nowoczerkask», wróg otoczył centralną dzielnicę Feodozji. Wzmogli kontrole mieszkańców na ulicach.
Przypominamy również, że w wyniku uderzenia na duży amfibijny okręt szturmowy Floty Czarnomorskiej «Nowoczerkask» w rejonie Feodozji, personel wroga został całkowicie zniszczony, uszkodzona została infrastruktura portowa i prawdopodobnie statki pomocnicze, które znajdowały się w pobliżu celu ukraińskich sił zbrojnych.
Po ataku na rosyjski «Nowoczerkask» dwa rosyjskie okręty opuściły zatokę Feodosia.